Autor Wątek: Niezwykła moc energii Chi  (Przeczytany 6726 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jasisz

Niezwykła moc energii Chi
« dnia: Maj 24, 2005, 09:28:07 pm »
Temat o Jedi jkoś przyniósł mi na myśl, że keidyś w gazecie Żołnierz Polski natknałem się na taki właśnie artykuł... Po kilkunastu minutach poszukiwań odnalazłem mój zbiór tych gazet. Na jednej z luźnych stron (po programie telewizyjnym zamieszczonym wcześniej wnioskuję, że to maj/czerwiec roku 1986), a dokąłdnie stronie 22, w dziale Karate, odcinku 250 jest tekst napisany przez Dr. Krzysztofa Kondratowicza, pod tytułem jak w temacie, który tu przytaczam. Sorki za błędy, klawiatura niedomaga, a i pora jest dość póżna ;/
Cytuj

Na temat nadzwyczajnej mocy wewnętrznej - zwanej także siłą duchową (po chińsku CHI) - krązy wiele niezwykłych, bardziej lub mniej sensacyjnych i prawdopodbnych opowieści. Mówi się między innymi o pewnych Azjatach (fakirach, ascetach muzułmańskich, mnichach buddyjskich), którzy potrafią bez uszkodzenia stóp chodzić boso po rozżarzonych węglach, bezkrwawo przebijać ostrzem swoje mięśnie, zatrzymywać siłą woli akcję swego serca (zapadając w stan letargu), odpowiednio nastrojonym okrzykiem (sztuką KIAI) paraliżować z odległości siły przeciwnika, zabijać energią "wibrującej ręki" (z natychmiastowym lub opóźnionym skutkiem), rozbijać twarde przedmioty bez ich dotykania (przez zbliżenie ręki) itp. Mistrzowie, którzy zdołali opanować te niezwykłe i wprost niewiarygodne umiejętności - twierdzą, że to wszystko dzieje się za sprawą ogromnej mocy duchowej (energii skumulowanej w organiźmie, a zwłaszcza w centrum TAN TIEN), uzyskiwanej poprzez długotrwałe, cierpliwe, systematycznie stosowane specjalne ćwiczenia koncentrujące, medytacyjne, oddechowo-relaksujące, wewnętrzno-dyscyplinujące i autosugestywne, a więc poprzez praktykę CHI KUNG. Aczkolwiek te i inne zjawiska coraz lepiej i bardziej dokładnie potrafi wytłumaczyć współczesna nauka - to jednak nie wszystko w tej kwestii zdołano zbadać i wyjaśnić.
O możliwości opanowania niezwykłych umiejętności za pomocą praktyki chi kung świadczyć mogą chociażby następujące przykłady: Mistrzowie w sztuce chi kung ponoć potrafią w taki sposób przemieścić swą energię chi na trzymany w ręce miecz, że w przyciemnionym świetle można dostrzec (na końcu miecza) jakby żarzącą się energię w postaci iskier. Inny mistrz chi kung niejaki Ku Yu Cheong potrafił rozbić dowolną cegłę lub ich stos (12 cegieł ułożonych jedna na drugiej) tylko przez lekkie ich dotknięcie swoją ręką. Podczas publicznych pokazów przeprowadzonych przez trzech chińskich mistrzów chi kung (w 1979 r. w Luksemburgu, Włoszech, Belgii, Francji i Rumunii) - które wywolały dużą sensację - jeden z nich uderzał drugiego mieczem w gardło nie powodując żadnych obrażeń. Inny zaś kładł się brzucehm na ostrach trójzębu, nie powodując przebicia swych powłok, a jeszcze inny - leżąc plecami na nabitej gwoździami desce - pozwalał rozbić dużym młotem ogromny kamien położony na brzuchu. Podobnych przykładów można by jeszcze przytoczyć wiele.
Chi kung jako starodawna forma ćwiczeń zdrowotnych i chińskiej walki kung-fu zdobyła popularnośc w Chinach już około 2000 lat temu. Znaleziska archeologiczne dowodzą, że sztuka chi kung była znana i stosowana w Chinach w IV w.p.n.e., kiedy to wywodziła się ona z dawnych form ćwiczeń oddechowych - takich jak: DAO YIN, TONA, HEIGNAN i JINGZNA.
Aczkolwiek istnieje kilka rodzajów (wariantów) i metod chi kung - to jednak nic w tej dziedzinie nie może odbywac się bez YI (ćwiczeń koncentracji umysłu) i CHI (przepływu energii witalnej). Nadrzędną rolę w układzie tych czynników odgrywa jednak YI (koncentracja). Można by rzec, że zarówno akumulacja, jak też cyrkulacja i uwolnienie energii witalnej człowieka kontrolowane i regulowane są przez umysł. Ćwiczący chi kung uczy się kontrolować siłę swego umysłu. A zatem nic dziwnego, że mistrz chi kung jest w stanie dokonać zdumiewających wyczynów, a dzieje się tak dzięki umiejętności gromadzenia całej energii w określonym punkcie ciała.
Dość szeroko rozwijana i rozpowszechniana w starodawnych Chinach praktyka chi kung dostarczała coraz większej wiedzy zarówno w zakresie syosowanych metod i form, jak też wartości terapeutycznych. Sztuka chi kung okrywana była wówczas pewną tajemnicą. Poważniejsze badania na temat chi kung zostały podjęte w kilku krajach dopiero w XX wieku, a zwłaszcza w Chińskiej Republice Ludowej w 1949 r. W początkach lat siedemdziesiątych naszego stulecia chińscy naukowcy w Sznghaju rozpoczęli wstepne badania dotyczące aspektu psychologicznego metody chi kung. Zbadali oni mistrzów chi kung będących w stanie relaksu i spokoju, stwierdzając u nich obniżenie częstości bicia serca, zwolnienia rytmu oddechowego, oraz znaczny spadek zapotrzebowania na tlen. Naukowscy z Chińskiej Akademii Nauk poddali w 1977 r. badaniom mistrza chi kung LIN SHOUSHENGA, stwierdzając wydobywające się z jego dłoni modulowane promieniowanie podczerwone o niskiej częstotliwości. Jak wiemy - promieniowanie podczerwone (jako rodzaj dal elektromagnetycznych) może być emitowane przez ciało niemal każdego człowieka, lecz jest w zasadzie niezauważalne. U badanego Lin Shoushenga promieniowanie podczerwone dawało na paraturze pomiarowej bardzo silne sygnały. Podobne zjawisko stwierdzono nastepnie u innego mistrza chi kung ZHAO GUANG'A, u którego - w trakcie emisji energii stwierdzono w koniuszkach palców jego ręki 20-procentowy wzrost mikrocyrkulacji, co nastąpiło kosztem zmniejszenia się energii w całym jego ciele. Tak, jak różnią się metody ćwiczeń, tak też energia emitowana przez praktyków chi kung różni się w poszczególnych przypadkach. I tak np. niejaki LIU JINWAH zgiął dość masywny płaskownik metalowy, uderzając nim dwukrotnie o swoją klatke piersiową, po czym wyprostował go, uderzając nim dwukrotnie w głowę. W momencie gdy kontynuował on koncentrowanie swojej promieniującej energii, zauważono znajdujący się o 5 cm ponad jego głową silny potencjał elektrostatyczny. Siła tego pola magnetycznego okazała się tak wielka, że przekroczyła poziom wskaźnika aparatury zapisu. Inny zaś praktyk chi kung - IHEO WEI - wydzielał przez końce palca wskazującego i środkowego inny rodzaj energii, którą mógł poruszać wiszącą w odległości 100 cm nitkę. Zastosowany test badawczy wykazał, że nie była to ani energia promienista, ani elektromagnetyczna. Przypuszcza się, że był to jakiś inny rodzaj energii, jeszcze bliżej niezidentyfikowany, a więc może był to jakiś strumień mikrocząstek lub jakiś rodzaj przepływu termodynamicznego, albo coś podobnego do przepływu powietrza? Istnieje na ten temat wiele teorii, ale żadna z nich nie została jeszcze potwierdzona defintywnie.

Co wy na to? :] (ciekawe czy ktoś doczytał do końca...)
mój blog - a co!

Offline Szatanista

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 25, 2005, 06:36:17 am »
dla mnie to tylko następna komunistyczna propaganda, mająca wzbudzić postrach we wszystkich którzy nielubią czerwonych.

ps. doczytałem do końca
ttp://struggletown.deviantart.com
http://myspace.com/strangecolours

Offline Sylbar

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 25, 2005, 01:58:38 pm »
NIe jest to żadna komunistyczna propaganda!!!!Widziałem kiedyś jak mnich rzucając szpilke[chyba dwoma palacami,nie ruszając ręką tz. w miejscu,ruszając samą dłonią]przebił dosyć grubą szybe!!!!!!Jeżeli ktoś zna jakieś strony gdzie zawarte są takie ćwiczenia jakie były wymienione w ów artykule,bardzo bym był wdzięczny o zamieszczenie ich adresów.

Offline zompi

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 25, 2005, 05:21:18 pm »
Co do tego mniecha ze szpilką to kwestia treningu i techniki. Jednym słowem jest to możliwe bez energii Chi.
Bardziej naładowani ludzie zapalali lampę elektryczną za pomocą siły woli. Ale czy to Chi, czy po prostu telekineza (a może obydwa naraz?)
Wiadomo, że smoki nie istnieją, ale każdy z nich na inny sposób."
                              ---Stanisław Lem---

Offline Alix

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 11, 2005, 12:40:50 pm »
Cytuj
dla mnie to tylko następna komunistyczna propaganda

ah?  skad wiesz? ja na przyklad duzo slyszalam o chinskiej energii "chi" albo "ki" , ( nie, nie z mang :p ) i istnieje mozliwosc ze taka energia istnieje, pytaniem jest tylko kto i jak  sie jej nauczyl... posiasc taka energie to rzadka sprawa.. poprzez medytacje, letargi, np. hinduisci lub buddysci byliby, moim zdaniem, w stanie przywolac chi na swoje uslugi.
( oczywiscie ta hipoteza w obliczu innych jest cienka  :) )
Byc moze chi to nic innego jak czastka "tai-chi", chinskiej sztuce rozciagania sie, cwiczen, yogi itp. Dzieki codziennemu "tai chi" wiele ludzi odnajduje wewnetrzny spokoj i zrownowazenie, tzw. pozytywna energie, Patrz-> chi. Warto wspomniec o tym, ze 'tai' i 'tao' maja taki sam ideogram, a tao to nic innego tylko inna nazwa YinYang, znaku rownowagi i balansu pomiedzy dwoma silami.
Tak wiec osiagajac stan kompletnej koncentracji yi , i chi , (pomijajac symbolike :) ) teoretyzcnie mozna uzywac chi w rozne sposoby. Do tego oczywiscie dochodzi sila sugestii i woli ktora odgrywa ogromna role w tym wszystkim.
Chcialam zauwazyc ze to moja hipoteza, nie bierzcie wszystkiego na serio :D

Jednak, drogi Szatanisto, zanim powiesz cos w stylu   ...to bzdury...
poczytaj troszke wiecej o energiach,mozliwosciach i umiejetnosciach, jeden artykul nie wystarczy do sadzenia.
adeszla era Kaczogrodu.

Offline Kormak

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 11, 2005, 01:31:32 pm »
A propos bzdur, to twój post to właśnie idealna definicja tego słowa.

Offline Solitaire

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 11, 2005, 05:31:08 pm »
Cytat: "Alix"
Cytuj
dla mnie to tylko następna komunistyczna propaganda

ah?  skad wiesz? ja na przyklad duzo slyszalam o chinskiej energii "chi" albo "ki" , ( nie, nie z mang :p ) i istnieje mozliwosc ze taka energia istnieje, pytaniem jest tylko kto i jak  sie jej nauczyl... posiasc taka energie to rzadka sprawa.. poprzez medytacje, letargi, np. hinduisci lub buddysci byliby, moim zdaniem, w stanie przywolac chi na swoje uslugi.
( oczywiscie ta hipoteza w obliczu innych jest cienka  :) )
Byc moze chi to nic innego jak czastka "tai-chi", chinskiej sztuce rozciagania sie, cwiczen, yogi itp. Dzieki codziennemu "tai chi" wiele ludzi odnajduje wewnetrzny spokoj i zrownowazenie, tzw. pozytywna energie, Patrz-> chi. Warto wspomniec o tym, ze 'tai' i 'tao' maja taki sam ideogram, a tao to nic innego tylko inna nazwa YinYang, znaku rownowagi i balansu pomiedzy dwoma silami.
Tak wiec osiagajac stan kompletnej koncentracji yi , i chi , (pomijajac symbolike :) ) teoretyzcnie mozna uzywac chi w rozne sposoby. Do tego oczywiscie dochodzi sila sugestii i woli ktora odgrywa ogromna role w tym wszystkim.
Chcialam zauwazyc ze to moja hipoteza, nie bierzcie wszystkiego na serio :D

Nie bój się, nie bierzemy.
Absolutne niezrozumienie koncepcji Chi przez ludzi Zachodu, nie wyłączając piszącego ten post, skłania ich do nadawania temu pojęciu mistyczno - śmiesznych znaczeń.
Polecam do refleksji pewne ciekawe porównanie. Każdy dobry trener bokserski powie Ci, że dobry cios idzie z pięty, przez całe ciało. I to jest przyjmowane normalnie. Ale jak stary Chińczyk zacznie opowiadać o energi Chi wygenerowanej w podobny sposób, to niektórzy dostają dziwnego zaćmienia i na siłe dopatrują się w tym niezwykłości.
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline zompi

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 11, 2005, 07:45:41 pm »
Jak już mówiłem w topicu o przesądach: "Jeżeli ktoś wierzy, to to się stanie".
Oczywiście nie mówię o tym, że jak ktoś wierzy, że z nieba spadną pieniądze i tak się stanie :D
Po prostu, sama wiara sprawia, że organizm ludzki pracuje inaczej ;)
Wiadomo, że smoki nie istnieją, ale każdy z nich na inny sposób."
                              ---Stanisław Lem---

Offline Alix

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 11, 2005, 08:09:15 pm »
Cytuj
A propos bzdur, to twój post to właśnie idealna definicja tego słowa.

Co sklania Cie do oswiadczania ze to bzdury? zrozum ze mozna miec wlasne teorie,nawet z ksiezyca, dlatego szczegolnie zachecam do zauwazenia zdania:
"Chcialam zauwazyc ze to to moja hipoteza, nie bierzcie wszystkiego na serio "
A jesli po prostu chesz mi powiedziec ze sie myle, wytlumacz mi co nie gra. Jesli masz dosc cierpliwosci.
adeszla era Kaczogrodu.

Offline zompi

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 12, 2005, 08:23:57 pm »
Ja urzywam jedynie fal skalarnych i energi Smoka :D

Ale Chi też nie jest najgorsze. Dobra na rozluźnienie.. Ale co za dużo to nie zdrowo.
Wiadomo, że smoki nie istnieją, ale każdy z nich na inny sposób."
                              ---Stanisław Lem---

Offline Asmodean

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 13, 2005, 11:46:45 am »
Na wstępie chciałem zaznaczyć, że doczytałem do końca zamieszczony artykuł.

Ktoś kto go pisał nie ma pojęcia o pewnych sprawach :

Cytat: "artykuł"
Inny zaś kładł się brzucehm na ostrach trójzębu, nie powodując przebicia swych powłok, a jeszcze inny - leżąc plecami na nabitej gwoździami desce - pozwalał rozbić dużym młotem ogromny kamien położony na brzuchu.


widziałem coś takiego w wykonaniu mnichów Shaolin na Eurosporcie i na pewno nie byli oni wybitnymi mistrzami, a tylko "szeregowymi" zakonnikami z grupy pokazowej

Cytat: "artykuł"
Jak wiemy - promieniowanie podczerwone (jako rodzaj dal elektromagnetycznych) może być emitowane przez ciało niemal każdego człowieka, lecz jest w zasadzie niezauważalne.


dla nie wtajemniczonych wyjaśniam, że promieniowanie podczerwone to po prostu ciepło, które wbrew temu co pisze autor jest emitowane przez każdego człowieka i jest bardzo zauważalne :p

Cytat: "artykuł"
W momencie gdy kontynuował on koncentrowanie swojej promieniującej energii, zauważono znajdujący się o 5 cm ponad jego głową silny potencjał elektrostatyczny. Siła tego pola magnetycznego okazała się tak wielka...()


nie biore na poważnie rewelacji człowieka, który myli pole magnetyczne z potencjałem elektrostatycznym
<wrota>PKP zagina czasoprzestrzeń. Można wyjechać z Poznania pociągiem do Krakowa o 7:20 i zdążyć na pociąg do Warszawy o 6:50

Offline Kormak

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 13, 2005, 12:09:09 pm »
Cytat: "Alix"
A jesli po prostu chesz mi powiedziec ze sie myle, wytlumacz mi co nie gra. Jesli masz dosc cierpliwosci.

Najlepiej oddać głos komuś, kto się na tym zna prawdopodobnie najlepiej w Polsce:

http://budo.net.pl/viewtopic.php?t=36457

Offline Kormak

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 06, 2007, 03:04:53 pm »
A tak a propos umiejętności kierowania energią "chi".

Offline Solitaire

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 06, 2007, 10:56:18 pm »
Ciekawe.
Ale skoro jest to odczuwalne jako fizyczny bodziec, to z pewnością jest także mierzalne. Jakieś wyniki badań?
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline Kormak

Niezwykła moc energii Chi
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 10, 2007, 07:22:07 pm »
Zasięgnąłem rady znawcy i to jest tak:

Naukowe badania nad qi prowadzono w Japonii, Chinach oraz ZSRR (ci ostatni w celach oczywiście wojskowych, więc wyników nie poznamy) - ma dzień dzisiejszy nie ma przyrządów, które potrafiłyby zmierzyć / uchwycić tę energię, czy raczej jak to nazywają Chińczycy "pole". Miejmy nadzieję, że to kwestia czasu i kiedyś będzie to możliwe, bo tylko polepszy to zrozumienie działania ludzkiego ciała (nie mówiąc o zaletach tego dla sztuk walki).

Jakkolwiek nie można tego zmierzyć, to przeprowadzano pod nadzorem naukowców eksperymenty typu: mistrz stał w pomieszczeniu za ścianą i popychał osobę stojącą w drugim pomieszczeniu. Tak samo sprawa się ma z podnoszeniem temperatury ciała czy powietrza w pobliżu (takie podpalenie kartki jak na filmie jest jak najbardziej możliwe - chociaż w tym konkretnym przypadku nie można wykluczyć triku, nie było nas przy tym w końcu).

Mój nauczyciel qigongu nie spotkał się z nikim spośród białych (ani nie słyszał o takiej osobie), który posiadałby taki stopień umiejętności i kontroli nad qi, by podobne rzeczy wykonywać (powodów dlaczego tak się dzieje jest kilka). Jeśli już, to zdarzały się podobne praktyki, ale tylko w obrębie białych uczniów danego białego nauczyciela - ale tutaj dochodzi autosugestia, subtelne więzy energetyczne z mistrzem itd. (przykładem takich działań są niezwykłe dla laików praktyki Marcusa Bongarta, które widać w filmie dokumentalnym "Mistrz" - np. "telepanie" uczniami z pewnej odległości itd. Albo tego nauczyciela co kładzie swoich uczniów na macie jak chce lekkim dotknięciem, a obrywa od byle karateki, zdaje się Stormcrow dawał linka do klipu na YouTube. Zaznaczyć tutaj jednak chcę, że trzeba oddzielić szarlatanów od nauczycieli, którzy po prostu nie mają odpowiednich umiejętności i ich ćwiczenia działają tylko na krąg mocno związanych z nim osób. Wartość bojowa tego może być zerowa, ale nie zapominajmy o aspekcie leczniczym.)

"Cudowne" czy "magiczne" zdolności są dostępne nielicznej garstce najwyższej klasy azjatyckich mistrzów, którzy całe swoje życie poświęcają praktyce medytacji i treningowi fizycznemu.
Analogią, która mój rozmówca posłużył się, jest porównanie zwykłego człowieka do sportowca wyczynowego, który bierze udział w triathlonie. Dla nas maluczkich podobny wyczyn fizyczny (nie mówiąc o sile woli) jest nieosiągalny bez lat treningu i wielkich wyrzeczeń..

 

anything