No cóż... Również w dzieciństwie czytałem Narnię i bardzo mi się podobały te opowieści.. a film... Trochę mnie rozczarował - brak mu czegoś
Trudno mi to określić, niby wszystko jest w porządku, ale brak mu "tej iskry", która porwałaby widza. Nawet sceny - nazwijmy je "drastyczne" - jak sąd na "kamiennym stole" -czy jak to się nazywało, nie ma ani krztyny dramatyzmu, wręcz jest to nudne i całkowicie wyprane z emocji. Mimo, że książka jest świetna - film momentami przynudza
Nawet efekty - nie powalają na kolana, a wydawąłoby się, że trochę czasu minęło i powinny być lepsze od tych z Władcy Pierścieni. Te są niestety gorsze. Aslan - który według książki był wielki i majestatyczny... Tutaj jest po prostu dużym gadającym lwem (wydawało mi się jednak, że wg książki powinien być większy
).
No cóż, mnie trochę rozczarował, może po zwiastunach i książce zbyt wiele się spodziewałem. Mam nadzieję jednak, że powstanie kolejna część opowieści z Narni (dla nie znających książki dodam - że dzieje się z innymi bohaterami wiele wiele lat później, kiedy do narni trafiają inni ciekawi tego świata - więcej nie pamiętam
) i mam nadzieję, że będzie lepsza od tej części.