Autor Wątek: Obłęd (The Jacket)  (Przeczytany 7305 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Skubiszon

Obłęd (The Jacket)
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 29, 2005, 09:09:17 am »
Oglądałem kilka miesięcy temu więc dokładnie już nie pamiętam, ale wydaje mi się, że film zdecydowanie pozytywny i nawet mi się podobał. Jedyne co mi się rzuca na nie to przeciągłość niektórych fragmentów i miejscowy brak akcji. No nie lejąc wody to film miejscami nudny :D
ie czytaj tego napisu

Offline 4-staczterdzieściicztery

Obłęd (The Jacket)
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 03, 2006, 11:32:06 pm »
Ostatnio obejrzałem, rzeczywiście średnie kino. Zalety kończą się dla mnie na Brodym i Knightley, reszta przeciętna.
W zasadzie zgadzam się z opinią jimmy' ego.

Dalej trochę Spoilerów.


Polski tytuł jest bardzo mylący, widać, że bohater nie jest obłąkany, a jedyne co mu doskwiera to kłopoty z pamięcią. Starks siedzi sobie w psychiatryku, faszerują go lekami, zamykają w ciasnej, ciemnej szufladzie i nawet nie zadaję sobie pytania, czy zwariował, gładko przechodząc do porządku dziennego nad podróżą w czasie. Trochę dziwne mi się to wydało. Jeszcze bardziej zdziwiło mnie zachowanie tego młodego doktora, widzi pacjenta z rozbitą głową i rozhisteryzowaną koleżankę, która chce by pomógł jej wcisnąć tegoż pacjenta w kaftan i zamknął w kostnicy. I co robi? Pomaga.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline realbatman

Obłęd (The Jacket)
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 04, 2006, 06:32:34 am »
Tak jak pisze poprzednik film momentami dziwny i lekko zakręcony ... ale zakończenie było całkiem ciekawe  :D