trawa

Autor Wątek: My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.  (Przeczytany 3360 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline śmigło

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« dnia: Kwiecień 25, 2005, 07:22:58 pm »
troche nie kapuje twojego toku myslenia przy ocenianiu.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Freudstein

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 25, 2005, 08:37:27 pm »
Cytat: "śmigło"
troche nie kapuje twojego toku myslenia przy ocenianiu.


To nie jest topic aby o tym pisać, ale można chyba zrobić wyjątek.
Nie wiem co Ci się dokładnie nie spodobało, ale wyjaśnię to w sposób dosyć prosty.

Każdy film (grozy) dostaje pewną liczbę punktów w 10 kategoriach. Razem jest ich maksymalnie 100. Ocena może wynikać z tych punktów, ale nie musi tak być do końca. Jeżeli coś mnie naprawdę zadziwi (lub zdenerwuje) to może ona być większa (lub mniejsza), mimo iż wiele elementów stoi na przykład na dobrym, przeciętnym czy słabym poziomie. Z tego ewentualnego połączenia powstaje ocena OGÓLNA (końcowa), która w jasny sposób obrazuje mój stosunek do jakiegoś filmu. Uważam, że to co napiszę (swoje przemyślenia) to trochę za mało. Kiedy jest punktacja wszystko jest jasne. Może to też mój perfekcjonizm?  :?:  ;)

W przypadku "Haute Tension" zdecydowanie ocena wynikła z punktacji (36/100) dlatego, że nic mnie tam nie zadziwiło. Ogólnie poczułem się znudzony itp., itd.

A tak poza tym, to Ja nie jestem Bogiem (?!?) i nikt nie musi uważać tak jak Ja myślę. No to czego "nie kapujesz" w takim razie?

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline śmigło

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 25, 2005, 08:49:38 pm »
np. nie kapuje w jaki sposob "apartament zbrodni" oceniasz wyzej niz film, o ktorym tu mowa. nie kapuje w czym guinea pig (chodzi o gore) ustepuje fulciemu, nie kapuje w jaki sposob "braindead" jest podobne do "ze smiercia jej do twarzy". troche w tych twoich ocenach brakuje konsekwencji i nie wiem, moze obycia w horrorze, bo czesto porownania, niektorych filmow do innych sa u ciebie chybione.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline greah

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 25, 2005, 09:35:37 pm »
Freudstein >>> śmigło ma rację. trochę obiektywizmu byłoby wskazane. jeśli zobowiązujesz się do tak dokładnego oceniania to należałoby to robić przez pryzmat innych produkcji, bo jeśli Cat in the brain otrzyma 8/10 za gore to rzeczone gp winno dostać 10/10 i to bez mrugnięcia

Offline Freudstein

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 25, 2005, 09:40:02 pm »
Cytat: "śmigło"
np. nie kapuje w jaki sposob "apartament zbrodni" oceniasz wyzej niz film, o ktorym tu mowa. nie kapuje w czym guinea pig (chodzi o gore) ustepuje fulciemu, nie kapuje w jaki sposob "braindead" jest podobne do "ze smiercia jej do twarzy". troche w tych twoich ocenach brakuje konsekwencji i nie wiem, moze obycia w horrorze, bo czesto porownania, niektorych filmow do innych sa u ciebie chybione.


"Apartament zbrodni"? Na przykład ma ciekawszę fabułę niż "Haute Tension". Poza tym to są dwa różne typowo horrory, więc trudniej je do siebie porównać. Ten pierwszy nawiązuje do thrillera i slashera, a "HT" do slashera i gore. Oglądając ten pierwszy nie czułem przez większą część nudy, dopiero pod koniec ujawniło się jego prawdziwe pochodzenie (thriller). W przypadku "HT" nuda towarzyszyła mi prawie przez cały czas.

"Guinea Pig", a filmy Fulci'ego? Gdzie napisałem, że efekty gore są gdzieś lepsze. Zacytuj mnie, bo może tak było, choć wątpię. Nie będę teraz sprawdzać wszystkich swoich postów.

"Braindead" i "Ze śmiercią Jej do twarzy"? Oba te filmy to czarne komedie. To miałem na myśli pisząc, że w pewnym sensie to są zbliżone typy filmów. O ile pamiętam to wymieniłem jeszcze jakiś jeden tytuł (chyba "Evil dead").

Obycie w horrorze? Ty na pewno widziałeś wszystkie filmy i wszystko doskonale umiesz przyrównać i ocenić. Nie lubię się wywyższać czy chwalić, ale chciałbym zwrócić na coś uwagę. Jako jedyna osoba na tym forum prawie zawsze dokładnie piszę co myślę na dany temat. Wiele osób kończy na zdaniu: "podobał mi się ten film". Spójrz sobie nawet do innych topiców: JERRY SPRINGER. Zobacz mój post, a innych (w tym swój). Wogóle oni nawet na temat nie piszą.
Jeszcze jedno. O wiele łatwiej jest popełnić błąd, kiedy pisze się 20 zdań, niż jedno.
Jak Ktoś ma post: "Podoba mi się Zombie II". Co możesz mu zarzucić? Możesz tylko napisać, że Ci się na przykład nie podoba (jako odpowiedź). Kiedy Ja napiszę z 20 zdań to łatwo jest się do czegoś doczepić. Konsekwencja w ocenach i porównaniach? Podaj przykład, bo te trzy są nic niewarte.

A poza tym wszystko co napiszę jest subiektywne. Jak nie wiesz co to znaczy to przykro mi. Nie będę pisał to co Ty chcesz i sam "publikujesz".

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Freudstein

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 25, 2005, 09:52:26 pm »
Cytat: "Greahtor"
Freudstein >>> śmigło ma rację. trochę obiektywizmu byłoby wskazane. jeśli zobowiązujesz się do tak dokładnego oceniania to należałoby to robić przez pryzmat innych produkcji, bo jeśli Cat in the brain otrzyma 8/10 za gore to rzeczone gp winno dostać 10/10 i to bez mrugnięcia


Do niczego się nie zobowiązałem. (a może gdzieś tak napisałem? :?: ).
Piszę to co chce (nie łamiąc zasad na forum) i nikt mnie nie będzie pouczał jak mam oceniać. Ja nikomu nie zarzucam, że pisząc o filmie kończy wszystko w jednym zdaniu. Obiektywizm? Ankiety są w miarę obiektywne.

Gore? Wiesz, jedna z kategorii brzmi FX (efekty specjalne). Ja nie oceniam tylko ilości, ale też jakość wykonania efektów. Zresztą "GP 2" dostała 10, tak samo jak "Zombie II", "Dom przy cmentarzu", "Evil Dead" itd.

FrEuDsTeIn
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline greah

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 26, 2005, 03:57:06 pm »
dark >>>Freudstein ocenił Razorblade romance a my oceniamy...jego ocenę :]


Freudstein >>> w gore (imo) nie chodzi tyle o fx co o dosadność. zauważ, ze nawet najnowsze produkcje korzystają ze starych metod typu "baniak z podrobami" zamiast robić coś komputerowo. wystarczy porównać wybuch głowy w Species (gość strzelający z dubeltówki) do wybuchu ze Scanners - który lepszy? ten wygenerowany komputerowo czy manekin do którego naprawdę strzelono z shotguna?

btw
czemu na mnie naskakujesz? ja tylko napisałem, że w kilku przypadkach Twoje recenzje po porównaniu ze sobą są dziwnie ukształtowane a ty piszesz nikt mnie nie będzie pouczał jak mam oceniać. przecież ja nikogo nie pouczam a tylko stwierdziłem, że Twój sposób oceny jest bardzo zagadkowy i subiektywny przez co lepiej byłoby oceniać film jako film a nie rozmieniać się na drobne bo wychodzą takie kwiatki jak ten z HT a na dodatek są problemy z dojściem do konsensusu bo jeśli A otrzymało 5/10 za FX to czemu B tylko 4/10 a może winno być A-6/10 i B-5/10 albo jeszcze inaczej.
na koniec najlepsze - średnia wypadkowa. jeśli film miał wspaniałe aktorstwo i fabułę z dużą dawką suspensu (10/10) ale gore ograniczało się do gumowych lalek wypchanych wieprzowymi flakami a muzyka była jak z odpustu (1/10) to film winien dostać 5/10 w ocenie ogólnej?

Offline Freudstein

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 26, 2005, 06:25:01 pm »
Cytat: "Greahtor"

na koniec najlepsze - średnia wypadkowa. jeśli film miał wspaniałe aktorstwo i fabułę z dużą dawką suspensu (10/10) ale gore ograniczało się do gumowych lalek wypchanych wieprzowymi flakami a muzyka była jak z odpustu (1/10) to film winien dostać 5/10 w ocenie ogólnej?


Napisałem, że zazwyczaj ocena ogólna nie jest średnią ARYTMETYCZNĄ. Jest też coś takiego jak średnia WAŻONA. Jak nie wiesz co to jest to się dowiedz.  :shock:

Od tej pory będę raczej ignorować takie posty.
Przepraszam za OFFTOP, ale nie Ja go zacząłem (patrz: Śmigło).

Dark dobrze napisał: "nie komentuje się cudzych gustów".

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline greah

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 26, 2005, 08:52:11 pm »
Cytat: "Freudstein"
Od tej pory będę raczej ignorować takie posty.
no tak, "coś jest nie po mojej myśli to to olewam i dalej będę pisał sam dla siebie".
sądziłem, że "recenzje" piszesz po to aby inni forumowicze mieli do nich wgląd i mogli się kierować Twoją oceną ale z tego co widzę to teraz pokazujesz jakąś dziwnie narcystyczną formę podejścia do tematu bo najeżdzasz na kogoś kto spokojnie i delikatnie wspomniał, że jesteś trochę niekonsekwentny w swojej ocenie

Cytuj
Dark dobrze napisał: "nie komentuje się cudzych gustów".
nie wiem jak śmigło ale ja nie komentuję gustu a sposób oceniania. dałeś HT niską ocenę za aktorstwo kiedy jest ono znacznie lepsze niż w niejednym giallo które oceniałeś. rozumiem, że kwestią gustu jest fabuła, muzyka czy podejście do tematu ale f/x czy aktorstwo ma odgórnie ustalone kanony (i właśnie dlatego nigdy nie usłyszałeś, że Trey Parker jest lepszym aktorem niż Anthony Hopkins)

btw
polecam komentowanie wiekszych fragmentów wypowiedzi bo jak narazie takie wyrywkowe cytaty (jak powyższy, w którym z braku laku przyczepiłeś się do rodzajów średniej zastosowanej w ocenianiu) utwierdzają mnie w powyższym przekonaniu



dark >>> mam prośbę - pozwól nam kontynuować tą dyskusję i wywal ją dopiero gdy dojdziemy do jakiegoś meritum :]

Offline śmigło

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 26, 2005, 10:58:56 pm »
freudstein nikt na ciebie nie naskakuje tutaj. ale jak slusznie napisal greahtor - piszac recenzje musisz sie liczyc z tym, ze ktos je czyta, i bierze do siebie. oceny wiec powinny byc dobrze przemyslane, jesli chcesz, zeby twoje recenzje byly brane na powaznie. i nie traktuj tego jako zarzutu lub czegos podobnego, po prostu taka mysl mi sie nasunela. + wydaje mi sie, ze totalnie dyskredytujesz juz na wstepie nowe horrory. jesli cos jest nowe tzn. ze nie moze byc dobre/ daleko temu do klasyki.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Freudstein

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 27, 2005, 05:37:01 am »
Cytat: "śmigło"
freudstein nikt na ciebie nie naskakuje tutaj. ale jak slusznie napisal greahtor - piszac recenzje musisz sie liczyc z tym, ze ktos je czyta, i bierze do siebie. oceny wiec powinny byc dobrze przemyslane, jesli chcesz, zeby twoje recenzje byly brane na powaznie. i nie traktuj tego jako zarzutu lub czegos podobnego, po prostu taka mysl mi sie nasunela. + wydaje mi sie, ze totalnie dyskredytujesz juz na wstepie nowe horrory. jesli cos jest nowe tzn. ze nie moze byc dobre/ daleko temu do klasyki.


No, lepiej. Jak dotąd w całej Gildii napisałem 2 recenzje: "MISERY" oraz "MIASTO ŻYWEJ ŚMIERCI". Posty na gildii to nie są recenzje. Może niektórzy tak to odbierają, ale jeżeli Ktoś chce przeczytać sobie moją prawdziwą recenzję to w dziale horror> recenzje je znajdzie.
Nowe filmy? Wszystkie, czy są z 1932 roku jak "Freaks", czy z 2004 jak "Resident Evil II" oceniam podobnie, uwzględniając przy tym datę produkcji. Są nowsze produkcje, które mi się podobają, chociaż nie jest ich wiele i w sumie żaden nie dostał powyżej 9/10. Na przykład: Resident Evil I, Kręcone schody, Ktoś patrzy, RING japoński  i amerykański, 28 dni później, Smakosz I, Dom przy ulicy grozy, Anatomia czy Odkupienie (to akurat jest thriller/ horror). Wszystkie wymienione filmy były wyprodukowane w latach 2000- 2002, więc chyba są nowe (w miarę). Jeżeli film zdoła mnie przestraszyć (nie dosłownie), poczuję atmosferę, napięcie, to niedaleko już do dobrej oceny. No nie wiem, chyba to jest najważniejsze w horrorze. Teraz kończę, bo szkoła wzywa.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Freudstein

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 27, 2005, 06:24:54 pm »
Cytat: "śmigło"
nie kapuje w czym guinea pig (chodzi o gore) ustepuje fulciemu.


Ciągle czekam na ten cytat z jakiegoś mojego postu.

Freudstein
___________________________________ ______________
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Freudstein

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 27, 2005, 06:58:13 pm »
Cytat: "Greahtor"
no tak, "coś jest nie po mojej myśli to to olewam i dalej będę pisał sam dla siebie".
sądziłem, że "recenzje" piszesz po to aby inni forumowicze mieli do nich wgląd i mogli się kierować Twoją oceną ale z tego co widzę to teraz pokazujesz jakąś dziwnie narcystyczną formę podejścia do tematu bo najeżdzasz na kogoś kto spokojnie i delikatnie wspomniał, że jesteś trochę niekonsekwentny w swojej ocenie  


Nie olewam tego. Miałem na myśli przede wszystkim unikanie OFFTOPU- mogłeś źle zrozumieć, bo też tak niefortunnie to sformuowałem (więc może tobie też trzeba polecić komentowanie większych fragmentów wypowiedzi  :?:  :)  ). Teraz te posty mają przynajmniej odpowiedni temat. Narcystyczna forma? Często podkreślam "to jest moje zdanie, inni mogą myśleć inaczej", więc nie wiem o co Ci chodzi. Czasami też piszę komu mogę polecić, komu odradzam. Na przykład przy moich przemyśleniach o nowej wersji "Teksańskiej masakry..." wspomniałem, że film ma też wielu zwolenników, do których Ja akurat nie należę.

Cytat: "Greahtor"

btw
polecam komentowanie wiekszych fragmentów wypowiedzi bo jak narazie takie wyrywkowe cytaty (jak powyższy, w którym z braku laku przyczepiłeś się do rodzajów średniej zastosowanej w ocenianiu) utwierdzają mnie w powyższym przekonaniu
 


No to przy okazji już na górze napisałem odpowiedź.

Też czekam na przykłady mojej kompletnej nieznajomości i nieobycia w horrorze. Powiedzmy, że przy następnych opisach będę podawać tylko ocenę ogólną. Zaoszczędzę czas.

FREUDstein
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline greah

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 27, 2005, 09:18:04 pm »
Cytat: "Freudstein"
[Narcystyczna forma? Często podkreślam "to jest moje zdanie, inni mogą myśleć inaczej", więc nie wiem o co Ci chodzi.
inni mogą myśleć inaczej - no właśnie mogą i ja ze śmigłem ośmieliliśmy się inaczej pomyśleć to skoczyłeś nam do gardeł (przynajmniej takie było wrażenie płynące z opryskliwego "to nie czytaj"). zapewniam Cię, że sprawy potoczyłyby się zgoła inaczej gdybyś tak ostro nie przyjął krytyki

Cytat: "Greahtor"
Też czekam na przykłady mojej kompletnej nieznajomości i nieobycia w horrorze.
ja tam ich przytaczać nie będę bo tak nie napisałem :]

Offline Freudstein

My oceniamy...jego ocenę - recenzje i opisy Waszymi oczyma.
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 27, 2005, 09:46:15 pm »
Cytat: "Greahtor"
inni mogą myśleć inaczej - no właśnie mogą i ja ze śmigłem ośmieliliśmy się inaczej pomyśleć to skoczyłeś nam do gardeł (przynajmniej takie było wrażenie płynące z opryskliwego "to nie czytaj"). zapewniam Cię, że sprawy potoczyłyby się zgoła inaczej gdybyś tak ostro nie przyjął krytyki


Śmigło najpierw napisał coś bardzo ogólnego, zarzucił mi "brak obycia z horrorem" i "złe ocenianie". Kiedy Ktoś napisałby, że "Dom przy cmentarzu" ocenia na 3/10 to Ja nie napisałbym mu, że nie zna się na grozie, ale swoją ocenę i opinię. No chyba, że to Arek z HorrorGODS: cytat: "jakiś Fulci"  :).
Czyli jakbym zachował się jak człowiek, to byłoby mniej mieszania z błotem z Twojej strony.

Rozumiem, że moje ocenianie mu się nie podoba. Szczerze mówiąc nie wiem jak i co mam znowu na ten temat napisać. Jeżeli film mi się nie podobał, to oceniam go źle. Proste. Jedyne co zrobię, to nie będę publikować tych ocen cząstkowych, tylko tę jedyną, "ogólną". Swojego systemu i myślenia przy ocenianiu nie zmienię.

Cytat: "Greahtor"
ja tam ich przytaczać nie będę bo tak nie napisałem :]


Tak, ale Śmigło powinien coś napisać na ten temat (to co wcześniej wspomniałem).

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".