Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)

[Czytelniczka]

Nie czytałam, ale myślę, że przeczytam, jeżeli komiks zawiera takie ilustracje, jak ta:


http://motywdrogi.pl/wp-content/uploads/2009/03/3cienie.gif

[Death]

Ta jest akurat z tyłu okładki. Normalnie komiks jest czarno-biały.

[majek921]

Siema,
jestem tu nowy i nie wiem czy dobrze trafiłem z moim pytaniem, a brzmi ono następująco-szukam pewnego komiksu, lecz mam bardzo mało informacji na jego temat ;/ widziałem go może 2 razy jak miałem z 6 lat i teraz chciałem do niego wrócić. Chodziło w nim o to że grupa jakichś dzieciaków którzy chyba mieszkali na wyspie musieli tę wyspę ocalić bo najechali ją piraci-widma, ale dzięki jakiejś tam chmurze się zmienili w prawdziwych. Był tam Latający Holender jako statek tych piratów, wiem też że dzieci wymyśliły coś takiego żeby zatopić statek piratów że pokryły cały żagiel lustrami ale po co to nie wiem ;/ pamiętam też że popłynęli na wyspę węży i małp i ta wyspa okazała sie wielorybem ktory spał tak dlugo ze na jego grzbiecie który wystawał ponad wodę utworzyłą się ta wyspa;) także mam tylko takie strzępy informacji i byłbym naprawdę wdzięczny jakby ktoś znał nazwę tego komiksu

[vision2001]

Chodzi tutaj pewnie o komiks: Nowa wyspa skarbów
A seria to Umpli-Tumpli.

[Death]

Chodzi tutaj pewnie o komiks: Nowa wyspa skarbów
A seria to Umpli-Tumpli.

Jeśli inne tomy są tak dobre jak Olbrzymy na wyspie, to dziwię się, że Egmont nie wydał tej serii dla dzieci w ostatnich 15 latach działalności. To jest tak samo dobre jak Kleks, jeśli nie lepsze.

[greg0]

Znam tylko pierwsza część tego komiksu .
Jeśli jakieś wydawnictwo mogłoby się pokusić o wydanie  całości
to liczyłbym raczej  na wyd.  " Ongrys ."
Obawiam się jednak  że mogą być podobne problemy jak z wydaniem  Binio Billa
 - czyli kwestia praw autorskich.

[vision2001]

Jeśli inne tomy są tak dobre jak Olbrzymy na wyspie, to dziwię się, że Egmont nie wydał tej serii dla dzieci w ostatnich 15 latach działalności. To jest tak samo dobre jak Kleks, jeśli nie lepsze.

Olbrzyma chyba czytałem za szczeniackich lat. Ale nie pamiętam fabuły...
Nowa Wyspa Skarbów i Kupcy z Kosmosu są miodzio. Mam jeszcze gdzieś Miasto z Chmur. Muszę chyba po to niedługo sięgnąć.

[Kokosz]

Olbrzyma chyba czytałem za szczeniackich lat. Ale nie pamiętam fabuły...
Nowa Wyspa Skarbów i Kupcy z Kosmosu są miodzio. Mam jeszcze gdzieś Miasto z Chmur. Muszę chyba po to niedługo sięgnąć.

Cała seria graficznie była bardzo nierówna. Oprócz mistrza Wróblewskiego i Jezierskiego kompletni amatorzy. A scenariuszowo to... "Nowa wyspa skarbów" była nawet sensowna, ale z tego co pamiętam była wyjatkiem.

[graves]

Cała seria graficznie była bardzo nierówna. Oprócz mistrza Wróblewskiego i Jezierskiego kompletni amatorzy. A scenariuszowo to... "Nowa wyspa skarbów" była nawet sensowna, ale z tego co pamiętam była wyjątkiem.

W pełni się zgadzam.
"Nowa Wyspa Skarbów" i "Miasto z Chmur" było fajnie narysowane przez Wróblewskiego w stylu "Binio Billa".
"Olbrzymy na wyspie" Jesierskiego też dają radę, ale to wszystko. "Formiki - Z Kosmosu Powrót Na Wyspę" M.Figas i G. Stecewicz są już graficznie słabe. Nie jest tragicznie, ale nie wytrzymuje porównania z tamtymi.

[Czytelniczka]

Ta jest akurat z tyłu okładki. Normalnie komiks jest czarno-biały.

A to się nieco zawiodłam. Niby, wiadomo:na okładkę trzeba dać "coś lepszego". Chociaż scenariusz tego komiksu podobno jest świetny, gra na emocjach i w ogóle. Ja ze swojej strony, może nie w tej tematyce (ani literacko, ani graficznie) ale polecę komiks "Koralina" Gaimana. Wiadomo, to wyjątkowo paskudne czytadło dla dzieci, ale w wersji komiksowej przeraża jeszcze bardziej. I fascynuje. Kreska może i mnie nie porwała, ale jest przyzwoita. Co do układu plansz, nie można się przyczepić, są przejrzyste i przyjemne w odbiorze. Scenariusz świetny, więc choćby z tego powodu warto sobie go przeczytać. Ja zrobiłam to kilkukrotnie.

[KukiOktopus]

Komiks "Koralina" rzeczywiście jest fajny (taka trochę Alicja w krainie horrorów), ale nie do końca jest to komiks Gaimana, bo autorem scenariusza i rysunków jest Craig Russell. Jednakże Gaiman jest autorem książki, zaś Russell, za sprawą Sandmana, to niemalże Gaiman, zatem w sumie można powiedzieć, że komiks "Koralina" jest komiksem Gaimana

Natomiast "Trzy cienie" jest fantastycznym komiksem, zarówno pod względem graficznym, jak i scenariuszowym, a końcówka wycisnęła ze mnie tyle łez, że od tamtej pory nastąpiła u mnie atrofia kanałów łzowych i muszę używać kropel do zwilżania oczu.

[Czytelniczka]

Tak, nic mi nie wiadomo o tym, żeby Gaiman miał kiedykolwiek rysować


A te "Trzy cienie" mają tyle dobrych opinii, że chyba się na nie szarpnę.

[KukiOktopus]

Tak, "Trzy cienie" na pewno Ci się spodobają, bo, wbrew tej disneyowskiej, być może na pierwszy rzut oka, niepoważnej oprawie graficznej, jest to wzruszający komiks, podejmujący bardzo poważne tematy. Ma on jednak bardzo istotną wadę, która znacznie utrudnia jego lekturę - jest on dość trudno dostępny, ponieważ nakład został dość dawno wyczerpany i nic nie zapowiada jego wznowienia.

[Czytelniczka]

To ponura wiadomość. Ale jest dostępny używany, nawet teraz na allegro. Kwestia tylko tego, czy uda się go zdobyć taniej. Tak to niestety już jest, że trzeba się zasadzać na interesujące tytuły i czekać cierpliwie, aż ktoś z niewiedzy odpali taniej.

[KukiOktopus]

Rzeczywiście akurat teraz jest na Allegro, ale cena jest zaporowa. I choć stosunkowo rzadko pojawia się w obiegu wtórnym, to jednak bywa i można go kupić w okolicach 60-70 zł, czyli mniej więcej za tyle, ile prawdopodobnie by kosztował, gdyby został ponownie wydany w miękkiej oprawie.