moja kolekcja jest dość pokaźna.
Bardzo dużą jej część stanowią naprawde stare pozycje.
Chwilowo, ze względu na problemy mieszakniowe (za mały metraż) duża część moich komiksów leży popakowana w kartony i posegregowana. Tam czeka abym raz na jakiś czas do nich zajrzał i zobaczył czy mają się dobrze
Ale niedługo mój problem się skończy.
Jak dobiegnie końca budowa domu to żoneczka obiecała, że będę miał swój gabinet, gdzie będę mógł sobie wyeksponować swoją kolekcję HUUURRRAAAAAA
Już teraz mam boską wizję:
-cudowne półeczki wypełnione po brzegi
-gablotki na ścianach z wyjątkowymi rarytasami
-oprawione oryginalne rysunki i autografy ............
Pozostaje jeszcze zakup oddzielnego alarmu do tego "pokoju marzeń"
aby moje "maleństwa" czuły się u mnie bezpiecznie