Autor Wątek: Co ostatnio oglądaliście?  (Przeczytany 270282 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Freudstein

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 10, 2005, 02:56:15 pm »
Jestem po pierwszym seansie "Martwicy mózgu" ("Braindead"/ "Daed alive"- 1992). Jak większość wie, reżyserem był Peter Jackson.

Fabuła, trochę nietypowa i lekko zakręcona. Efekty specjalne są piękne, ale na końcu trochę przesadzone. Oczywiście wiadomo, że to jest czarna komedia i rzeczywiście w kilku miejscach bardzo śmieszy. Na przykład kiedy żywe trupy siedzą przy stole i jedzą śniadanie. Ale zdecydowanie jest tego trochę za mało. Ze straszeniem bywa raczej kiepsko, ale atmosfera niczego sobie. Miło się to oglądało jedząc śniadanie, ale na pewno to nie jest wybitny film. Nie nudzi, a bawi i to jest najważniejsze. Z aktorów wszyscy zagrali bardzo dobrze, najlepiej ta babcia (mama). Niektórzy przy oglądaniu mogą poczuć mdłości, ale dla mnie to jest lekko strawne. Film w rodzaju "Evil Dead" i zbliżony do "Ze śmiercią Jej do twarzy".

"BRAINDEAD"- oceny:
aktorstwo- 8,5/10
scenariusz i fabuła- 9/10
fx- 10/10
napięcie- 2/10
atmosfera- 7,5/10
reżyseria- 7/10
zdjęcia- 6/10
muzyka/ dźwięk- 6/10
charakteryzacja/ lokacje- 9/10
poziom realizacji- 8,5/10


Ocena ogólna: 7,75/10

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Freudstein

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 10, 2005, 09:02:29 pm »
Obejrzałem dzisiaj też "FREAKS" (Dziwolągi) z 1932 roku.

Ciekawy temat i jak na tamte lata niezłe wykonanie. Film ma jednak na tyle zaawansowany wiek, że dziś odebrać go można jako dramat. I tak też zapewne jest odbierany. Przez wiele lat (aż 30!!!) ta produkcja była zakazana. W tamtych czasach to było jakby coś w rodzaju "Guinea Pig" w latach 80'. No ale mi się miło oglądało, jednak nie daję oceny, gdyż nie wiem jaka byłaby odpowiednia i w miarę obiektywna.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Pawłow

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 11, 2005, 11:29:16 pm »
Widziałem niedawno "Dom tysiąca trupów" Roba Zombie  :lol: (taki pan od muzyki  ;) ) Fabuła dośc przeciętna, czworo nastolatków zatrzymuje się na stacji benzynowej na odludziu, przy której mieści się też "muzeum" psychopatów. Jednym z "eksponatów" jest miejscowy szaleniec dr Satan :evil:  :badgrin: Od szefa muzeum bohaterowie dowiadują się że został on powieszony na drzewie niedaleko stacji benzynowej i oczywiście wyruszają żeby zobaczyć owe drzewko. Po drodze zabierają autostopowiczkę, nawala im samochód, dziewczyna proponuje nocleg u siebie w domu a rodzina okazuje się psychopatami rzecz jasna. Resztę można sobie dośpiewać.  

  Film dziwaczny i raczej tandetny, kosztował 7 mln baksów, z kumplem doszliśmy do wniosku że bylibyśmy w stanie nakrecić podobny, moze troszkę bardziej amatorski, za 10000 pln. Raczej ciężko go komuś polecić, no może poza najbardziej zdesperowanymi fanami horroru.
Jako ciekawostkę dodam ze film zarobił za oceanem 12 mln $ i kręcą teraz 2 cześć.
shit happens

Offline greah

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 12, 2005, 06:09:51 pm »
1. Ho1kC nie trzeba nikomu polecać, bo : fan horrorów i tak już go widział, fan Roba Zombie też :]

2. nie kręcą drugiej części....już ją nakręcili i teraz czekamy aż wejdzie do kin. Devils Reject opowiada historię trójki z całej tej szalonej rodzinki a akcja dzieje się dobre kilka lat po wydarzeniach z Ho1kC

Offline Freudstein

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 15, 2005, 02:12:33 pm »
Obejrzałem dzisiaj w końcu "Burial Ground" (1980), znany także pod tytułami "Night of the Terror" lub "Zombie III".

Nie polecam go wszystkim, jedynie miłośnikom żywych trupów i ewentualnie gore. Efekty to sprawa dyskusyjna. Mi się nawet podobały, choć widać było czasem błędy (może celowe?). Zachowanie aktorów pozostawia wiele do życzenia. Niektórzy specjalnie byli karykaturą człowieka (przede wszystkim Peter Balk w roli "Majkela"). Poza tym gra tych ludzi to prawdziwy koszmar. Momentami film był nieco straszny, ale głównie nudny albo nielogiczny. Niektórzy powiadają, że jest to parodia filmów Fulci'ego. Momentami jednak przypomina on "Noc żywych trupów". Od strony ścieżki dźwiękowej "Burial Ground" niczym specjalnie się nie wyróżnia. Drażnią czasem dźwięki, pasujące raczej do jakiegoś SF. Od razu widać, że kasy za wiele nie przeznaczono na jego produkcję. Zdjęcia są przeciętne, a obraz ma rdzawy kolor. Często są też dosłownie "egipskie ciemności" i wtedy można usnąć.
Mimo to widzę w "Burial ground" pewną wizję, nie zrealizowaną jednak do końca. Może zabrakło kasy? Mogło być śmiesznie i makabrycznie, a jest makabrycznie, nudno i troszkę śmiesznie.

Mi ten obraz nie przypadł do gustu, choć na tle innych filmów o "Żywych trupach" prezentuje się całkiem dobrze.

Ogólna ocena: 5,25/10 w kategorii HORROR.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Freudstein

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 16, 2005, 02:58:11 pm »
"Zaliczyłem" "Buio Omegę" ("Beyond the Darkness") z 1980 roku Joe'a D'amato.

Mimo powolnego tempa akcji film mnie nie znudził. Atmosferę podkreślały nie zawsze trafnie wybrane dzwięki zespołu "THE GOBLINS". Jednak ten film nie zna napięcia. Ja starannie oddzielam pojęcie atmosfery od napięcia. W tej produkcji tego drugiego nie było wcale. Efekty specjalne zupełnie bez zarzutu. Wyjątkowo dobrze zrobione, czego się nie spodziewałem. Jednak dla kontrastu mogę wymienić pewne niedociągnięcia. Kamera w niektórych ujęciach "lata" na wszyskie strony jakby operator wrócił akurat z mocno zakrapianej imprezy. Do tego też czasami zbliżenia dokonują się w sposób skokowy, a nie płynny (to nie jest problem z odświeżaniem obrazu przez mój sprzęt, bo nigdy nie miałem z tym problemu).

UWAGA, SPOILERY
Rozczarowały mnie także finałowe sceny. Jakiś głos zza światów mówiący do swojej siostry, aby opuściła ten dom. Potem ciemności i pada trup Irys (nie wiem czy dobrze napisałem jej imię). Tak wogóle to ta Irys wyglądała mi na 35 lub 40 lat, co wogóle nie pasowało to tego chłopaka. No ale to świr w końcu był, więc było mu wszystko jedno. Ale miał wybór. Trzy trupy, dwa zwęglone, jeden zakopany i czwarty zakonserwowany w jego łóżku. No i ta lodowata Irys. Ja bym wolał nikogo nie mieć.
KONIEC SPOILEROWANIA

Ogólnie film może zaszokować i jest w miarę dobrze zrobiony. Aktorzy zagrali bez zarzutu.
Komu polecam? Miłośnicy gore obowiązkowo muszą to zobaczyć. Natomiast dla fanów włoskiego kina grozy może czekać niemiła niespodzianka. Ta produkcja przypomina bardziej kino amerykańskie. Może to subiektywne odczucie, ale tak mi się wydaje.

"BEYOND THE DARKNESS"- oceny
aktorstwo- 8/10
napięcie- 1.5/10
atmosfera- 8/10
scenariusz/ dialogi- 8.5/10
muzyka/ dźwięk- 6.5/10
zdjęcia- 4/10
lokacje/ charakteryzacja- 7.5/10
fx- 10/10
reżyseria- 8/10
poziom realizacji- 5.5/10

Ocena ogólna: 7.5/10 w kategorii HORROR.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Freudstein

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 01, 2005, 07:24:13 pm »
Obejrzałem dzisiaj film "Martin" z 1976 roku George'a Romero.

Horror należy do nurtu "wampirycznego", jednak przedstawienie tematu znacznie odbiega od tego typu produkcji. Mamy tu młodego chłopaka, bardzo nieśmiałego, wręcz zagubionego. Martin przyjeżdża odwiedzić swojego kuzyna (właśnie nie rozumiem jak 19 letni chłopak może mieć około 75 letniego kuzyna???)... Z ciekawostek: W jednej z ról zagrał Tom Savini.

Aktorzy- zagrali ogólnie dobrze, ale dosyć ociągle, trochę bez życia.
Scenariusz/ dialogi- to ciekawa historia. Sam pomysł jest ciekawy, a także nietuzinkowe przedstawienie tematu.
FX- TOM SAVINI nie popisał się, choć to nie jest rzecz bardzo istotna. Dla mnie krew i flaki nie są najważniejsze. W tym filmie rzeczywiście były zbędne, albo nie miały stanowić najważniejszego punktu.
Napięcie- tego jest niestety mało.  :cry:
Atmosfera- tu jest dobrze. Czarno- białe wstawki + klimatyczna muzyka + nietypowe zdjęcia.
Zdjęcia- tu już wspomniałem  8) . Mam tylko jedną uwagę. Wg mnie, fotografa to jest powiedzmy, błąd techniczny. Przy niektórych kardach widać okropne WINIETOWANIE obiektywu. Dlaczego? Czy tak miało być? Rozumiem jakby przez cały film tak było. A tu raz jest, a raz nie ma.
Muzyka- ogólnie fajna, tylko nie potrafi stworzyć napięcia. Jej możliwości kończą się na bardzo dobrym budowaniu atmosfery.
Lokacje/ charakteryzacja- tu nie mam jakiś większych uwag. Miasto ładne, domek też.  :)
Reżyseria- oryginalne podejście do tematu. Dużo własnych pomysłów.
Poziom realizacji- taki sobie.

Ogólnie ten film uważam za dobry, ale lekko mnie znudził. Jako horror nie sprawdza się za dobrze i to musi zdecydować o mojej ocenie. Na pewno to nie jest "Zagadka nieśmiertelności", którą bardzo lubię. Film ten przeznaczony jest tylko dla wąskiego grona odbiorców. Polecam go oczywiście miłośnikom Romera, a także ludziom ceniącym bardziej ambitne kino grozy, w tym z elementami psychologii, a nawet dramatu. Nie liczcie natomiast na to, że to będzie film przerażający.

Ocena ogólna: 6.5/10 w kategorii HORROR.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Freudstein

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 03, 2005, 12:39:02 pm »
Obejrzałem wczoraj film pod tytułem "Smętarz dla zwierzaków" z 1989 roku. Kiedyś już oglądałem tą produkcję, ale tylko do połowy (emitowali w TV!!!). II część widziałem w całości i średnio wypadła w moich oczach.

Więc, pojechałem do kuzyna. Piłka, siatkówka, rower... a potem marsz to wypożyczalni. Nic ciekawego tam nie było więc mój wybór padł na ten film. Ku mojemu zdziwieniu krążek DVD miał sygnaturę CENZURY (o ile pamiętam to nie BBFC). Była też adnotacja, że w Niemczech, Wielkiej Brytanii "Smętarz..." jest dozwolony od lat 18. Natomiast dla Polski przewidziano dostęp od 16 roku życia, wprowadzony od 2002 roku (re-edycja).

Scenariusz prezentuje się znakomicie, w końcu napisał go sam Stephen King, który nawet zagrał tu mały epizod. Rzecz dzieje się w małym miasteczku. Młoda rodzina wprowadza się do nowego domu. Nieopodal znajduje się cmentarz, ale nie byle jaki, a mianowicie dla zwierzątek. Rodzinka, oprócz dwójki uroczych dzieciątek, ma kotka (o imieniu Church). Pewnego dnia kotek potrącony zostaje przez ciężarówkę. Mąż, głowa rodziny z poznanym sąsiadem zakopują go na cmentarzu. Następnego dnia Church powraca, ale nie jest już taki jak był wcześniej...

Tyle o fabule. To z pewnością mocna strona filmu tak jak i dialogi. Aktorzy zagrali dosyć przekonywująco, a kot jeszcze lepiej  :) (może dlatego, że mam słabość do tych zwierząt). Wogóle miałem kiedyś kota, ale kiedy wypadł przez okno z drugiego piętra już nie mam.
Film zawiera trochę mocniejszych efektów, ale na tym polu nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ja nie rozumię jak cenzura się mogła tak przyczepić. Atmosfera jest taka sobie. Tą nijakość zawdzięcza dosyć kiepskiej ścieżce dźwiękowej, a także okropnym dłużyznom (one są wszędzie  :shock: ). Napięcie występuje w ilościach śladowych. Sam poziom realizacji nie budzi moich zastrzeżenień, chociaż z jednej rzeczy się śmialiśmy. CAŁY CZAS PRZEJEŻDŻAŁA TA SAMA CIĘŻARÓWKA Z TYM SAMYM KIEROWCĄ. TO BYŁO IDIOTYCZNE. TYLE POTRĄCEŃ NA DRODZE, A TYLKO JEDNA CIĘŻARÓWKA. ŻADNEGO INNEGO AUTA TAM NIE BYŁO.
Zdjęcia są całkiem przyzwoite, a lokacje nadają akcji pewnej unikatowości. Ta ścieżka w lesie, wogóle samo to miejsce. Ogólnie można powiedzieć, że jest to film oryginalny.

Mimo tych plusów "Smętarz dla zwierząt" to przeciętny horror. Akcja rozwija się wyjątkowo wolno. Na domiar złego jest wiele scen, gdzie nic się nie dzieje. To wpływa na konćowa ocenę ogólną, która wynosi...

... 5.5/10 w kategorii HORROR.

No cóż, twórcy zaprzepaścili tak wspaniały scenariusz.  :? Polecam osobom zaczynającym swoją przygodę z horrorem. Z pewnością efektów gore Wam nie zabraknie, a i przestraszyć się trochę można  ;). A poza tym warto jest znać, aby móc się wypowiedzieć. Dla osób znających świat grozy ta produkcja będzie zbyt rodzinna i zupełnie niezaskakująca.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline greah

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 03, 2005, 05:19:45 pm »
Cytat: "Freudstein"
CAŁY CZAS PRZEJEŻDŻAŁA TA SAMA CIĘŻARÓWKA Z TYM SAMYM KIEROWCĄ. TO BYŁO IDIOTYCZNE. TYLE POTRĄCEŃ NA DRODZE, A TYLKO JEDNA CIĘŻARÓWKA. ŻADNEGO INNEGO AUTA TAM NIE BYŁO
nawet dziadek mówił "te chrzanione korporacyjne ciężarówki" więc nie jest błędem logicznym, że były takie same a czy kierowca był jeden? może cięcia w budżecie

Offline Freudstein

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #39 dnia: Maj 03, 2005, 06:57:02 pm »
Cytat: "Greahtor"
nawet dziadek mówił "te chrzanione korporacyjne ciężarówki" więc nie jest błędem logicznym, że były takie same a czy kierowca był jeden? może cięcia w budżecie


No, nie mam już tej płyty, więc nie mogę dokładnie sprawdzić tego kierowcy. Może rzeczywiście to sprawka budżetu. Niezależnie od tego nie zmienia to mojej opinii o tym filmie.
Zresztą nawet najdroższe filmy na świecie mają czasem takie śmieszne wpadki.  :roll:

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline murderdoll

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #40 dnia: Maj 10, 2005, 12:34:30 pm »
ostatnio widzialem The Eye- niezle, ale cos mi sie zacialo pod koniec :evil:
img]http://michalekn.fm.interia.pl/murder.gif[/img]

Offline Freudstein

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #41 dnia: Maj 12, 2005, 03:46:31 pm »
Wczoraj obejrzałem w końcu "Salo" Passolini'ego z 1976 roku.

Klasyfikacja: dramat/ horror: sexploitation

Muszę powiedzieć, że trochę się zaskoczyłem. Myślałem, że "Salo" będzie bardziej mroczne, dramatyczne. Owszem było, ale w niewielkim stopniu. Sceny "obiadowe" były śmieszne (dosłownie). Nie wiem czemu mnie rozbawiły, ale chyba lubię to poczucie humoru. Ten komentaż kiedy dziewczyna nie chciała zjeść odchodów pewnego pana: "Takie delicje, a Ona jeszcze wybrzydza".  :lol: W sumie film mnie niby zaszokował, ale nie widać tego po mnie.  :lol:

Wiadomo, że reżyser jest (a raczej był) homoseksualistą i jego orientacja została w tym filmie bardzo mocno wyeksponowana. Właśnie relacje męsko- męskie mnie zniesmaczyły (tzn. byłem na to przygotowany, ale naprawdę takiej obrzydliwej perwersji nie widziałem). Jestem dosyć tolerancyjny ale dobrze, że w naszym kraju jeszcze homoseksualiści nie "występują" publicznie.

Aspekty techniczne. Muzyka mi się podobała, zdjęcia niespecjalnie, aktorzy zagrali mimo wszystko dobrze, dialogi  8) , efekty specjalne- dobre, choć oszczędne w środkach. Ostatnie 15 minut- niebo (dobrze wykonane, oryginalne, po prostu piękne w swojej brzydocie).

Jeżeli ktoś potrafi obejrzeć ten film i jest w miarę tolerancyjny to powinien to zrobić. "Salo" to film może wstrząsający, ale też epatujący specyficznym humorem. To już zależy od widza jaki on będzie.

Ocena? Muszę się zastanowić.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline śmigło

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #42 dnia: Maj 12, 2005, 06:56:47 pm »
to, ze passolini byl homoseksualista (albo byl biseksulany) nie mialo wiekszego wplywu na sceny pokazane w "salo". film jest oparty o najbardziej znana powiesc (nieukonczona) d.a.f. de sade'a - i dopiero przeczytanie jej , daje jako takie pojecie, na temat tego, co passolini mogl pokazac - ale czego pokazac sie bal/nie mogl?
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Baldwin

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #43 dnia: Maj 12, 2005, 09:03:00 pm »
Ja bym powiedział,że film był oparto co najwyzej na motywach z książki, bo ekranizacja nijak to nie była.

Offline śmigło

Odp: Co ostatnio oglądaliście?
« Odpowiedź #44 dnia: Maj 14, 2005, 10:12:52 am »
"lord of illusion" (1995r rez. clive barker) no wreszcie udalo mi sie obejrzec ten film. barker napisal i wyrezyserowal film w oparciu o swoje opowiadanie z kasiag krwi - "ostatnia sztuczka". i o ile opowiadanie jest naprawde swietne i trzyma w napieciu, ma b. ciekawa fabule, to w filmie z opowiadania zostaja tylko dwaj bohaterowie i jedno zdarzenie :|barker wlasciwie napisal calkowicie inna historie, dosc ciekawa, chociaz za bardzo kojarzyla mi sie z "wielkim sekretnym widowiskiem". o ile fabula jest wciagajaca, to koncowka wedlug mnie zostala zj***na. efekty specjalne sa dosc slabe, natomiast jest kilka krwawych scen. gra aktorska nienajgorsza, spodziewalem sie popisu amatorszczyzny. film dla fanow barkera jest "musiszmiec", reszta tez sie na nim nie wynudzi, bo historia jest wciagajaca.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.