Autor Wątek: Co w 2012  (Przeczytany 59668 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline madia

Co w 2012
« Odpowiedź #45 dnia: Czerwiec 06, 2006, 07:49:25 pm »
Cytat: "ThunderCracker"
Wlasnie...
czy  przypadkiem 2012 nie jest związany z powrotem na zimie "bogów" czy ponownym zbliżeniem sie do ziemi planety Marduk?


Predatorów?? Ostatnio oglądałam taki "fajny" film o predatorach hehehe :D:D A serio to ja słyszałam jedynie o przebiegunowaniu, zaniknięciu pola magnetycznego Ziemi, odpłynięciu przez to atmosfery, fali zalewających nas promieniowań : słonecznego i kosmicznego i paru innych fajnych rzeczach. Dwoma słowani mówiąć: Będzie GORĄCO :D
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline Sadow

Co w 2012
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 06, 2006, 08:23:03 pm »
Cytuj
...planety Marduk?


Nibiru...

Marduk to bóg, potomek bogów z Nibiru, Enkiego i Enlila (jeśli dobrze pamietam)którzy pojawili się na Ziemi, wraz z Nibiru w układzie słonecznym.
W dodatku wprowadzony na piedestał przez Hammurabiego jako patron Babilonu.
Kto mówi - sieje, kto słucha - zbiera.

Offline TC

  • Moderator
  • Steward
  • *
  • Wiadomości: 6 015
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wylogowany
Co w 2012
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 06, 2006, 08:40:37 pm »
własnie Nibiru, chodziło mi własnie o ta planete...
madia: A.VS.P. jest poniekąd oparty na teorii, że kosmici to bogowie  ;)  :p
RIP Gildio...

Offline madia

Co w 2012
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 06, 2006, 08:45:52 pm »
Cytat: "ThunderCracker"
własnie Nibiru, chodziło mi własnie o ta planete...
madia: A.VS.P. jest poniekąd oparty na teorii, że kosmici to bogowie  ;)  :p


Dlatego mi się to teraz tak skojarzyło :)
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline TC

  • Moderator
  • Steward
  • *
  • Wiadomości: 6 015
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wylogowany
Co w 2012
« Odpowiedź #49 dnia: Czerwiec 06, 2006, 08:53:48 pm »
ehc, wiedziałem że bystra jesteś  :)  ;)
RIP Gildio...

Offline madia

Co w 2012
« Odpowiedź #50 dnia: Czerwiec 07, 2006, 01:16:37 pm »
Cytat: "ThunderCracker"
ehc, wiedziałem że bystra jesteś  :)  ;)


Pewnie, że jestem. Tylko nie wszyscy to doceniają ale jakby to rzec: ich pech :D
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline Radan

Co w 2012
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwiec 07, 2006, 02:36:05 pm »
Dzisiaj jest 07.06.2006 i... wciąż żyję!!!! HURRA :p !!!!!!!!!!!!! To już mój TRZECI przeżyty koniec świata!!!! Albo jestem jak Chuck Norris, albo sataniści to gałgany. Ciekawe, jak się teraz czują... :badgrin:

Offline madia

Co w 2012
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwiec 07, 2006, 02:42:41 pm »
Cytat: "radan"
Dzisiaj jest 07.06.2006 i... wciąż żyję!!!! HURRA :p !!!!!!!!!!!!! To już mój TRZECI przeżyty koniec świata!!!! Albo jestem jak Chuck Norris, albo sataniści to gałgany. Ciekawe, jak się teraz czują... :badgrin:


Zmierzając dziś na zajęcia też przeszła mi myśl : przeżyłam hehehe :D Ale w takim razie nie masz za ciekawego materiału na cyfrówce ;)
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline Radan

Co w 2012
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwiec 07, 2006, 06:30:35 pm »
Cytat: "madia"
Cytat: "radan"
Dzisiaj jest 07.06.2006 i... wciąż żyję!!!! HURRA :p !!!!!!!!!!!!! To już mój TRZECI przeżyty koniec świata!!!! Albo jestem jak Chuck Norris, albo sataniści to gałgany. Ciekawe, jak się teraz czują... :badgrin:


Zmierzając dziś na zajęcia też przeszła mi myśl : przeżyłam hehehe :D Ale w takim razie nie masz za ciekawego materiału na cyfrówce ;)


No coż, takie życie... Ale jeszcze nie wszystko stracone :) . Poczekam do 2012 roku :D . Może uwiecznię coś ciekawego dla potomności ;) . Wiem, że to dziwnie brzmi: uwiecznić koniec świata dla potomności. Ale wydaje mi się, że nawet, jeśli nastąpi jakiś kataklizm, ktoś go przeżyje (chyba, że w Ziemię uderzy, np. asteroida wielkości Marsa). Ale swoją drogą, kolizję z taką asteroidą też ktoś by przeżył- załoga stacji kosmicznej (ciekawe, jak długo by pożyli :badgrin: ).

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
Co w 2012
« Odpowiedź #54 dnia: Czerwiec 07, 2006, 11:44:18 pm »
Obawiam się, że takiego kosmicznego kataklizmu nie przetrwała by żadna stacja kosmiczna. W sumie wystarczyła by asteroida wielkości ukrainy, żebyśmy nie odróżnili Ziemi od Venus, a stacja mogła by troszeczkę oberwać rozpędzonymi grawitacyjną katapultą szczątkami planety. A co dopiero kolizja dwóch planet.. Ach rozmarzyłem się.. :D

Już się nie mogę doczekać tego 2012 roku i zobaczyć na własne oczy jak się nie dzieje absolutnie nic i spojżeć w oczy tym, którzy bawili się w kaznodziejów. Jednak jeśli mieli rację, przyznam się do błędu i spłonę ze wstydu. Albo po prostu spłonę.
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

Offline Radan

Co w 2012
« Odpowiedź #55 dnia: Czerwiec 08, 2006, 03:18:25 pm »
Cytat: "Sajuuk'Khar"


Już się nie mogę doczekać tego 2012 roku i zobaczyć na własne oczy jak się nie dzieje absolutnie nic i spojżeć w oczy tym, którzy bawili się w kaznodziejów.


Nie zobaczysz w nich wstydu. Oni zawsze znajdą jakąś wymówkę, w stylu: "Bóg dał ludziom jeszcze jedną szansę", "Ludzkość się nawróciła", "Katastrofę zatrzymali kosmici", "Kalendarz Majów nie mówił wcale o roku 2012 ale o roku 2020", lub też "Koniec świata nastąpił, ale w innym tego słowa znaczeniu, niż się spodziewaliśmy". Tacy fałszywi prorocy należą do gatunku Homo Sapiens Dezinformatus Niereformowalnus :roll: .

Offline TC

  • Moderator
  • Steward
  • *
  • Wiadomości: 6 015
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wylogowany
Co w 2012
« Odpowiedź #56 dnia: Czerwiec 08, 2006, 03:55:18 pm »
hehe new twierszi że 2012 to nie koniec świata, tylko jakimś tam przełom, po którym ludzkosc zmieni światopogląd i wkorczy w swój złoty wiek  ;)
RIP Gildio...

Offline CZys

Co w 2012
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwiec 08, 2006, 04:50:38 pm »
Cytuj
W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.
W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.


Czesław Miłosz, ale pewnie i tak każdy zna ten utwór ;)
ylko martwe ryby płyną pod prąd.

Offline Radan

Co w 2012
« Odpowiedź #58 dnia: Czerwiec 08, 2006, 07:08:50 pm »
Cytat: "ThunderCracker"
hehe new twierszi że 2012 to nie koniec świata, tylko jakimś tam przełom, po którym ludzkosc zmieni światopogląd i wkorczy w swój złoty wiek  ;)


 :D A nie mówiłem? :D

Offline madia

Co w 2012
« Odpowiedź #59 dnia: Czerwiec 08, 2006, 09:28:05 pm »
Ale jeśli rzeczywiście czeka nas koniec świata?? To może lepiej sobie trochę poszaleć, ale bez przesady żeby potem nie żałować jeśli koniec świata nie przyjdzie...ech tylko jakie to szaleństwa miałyby być?? Dziś opanowują mnie myśli na temat barwnego przeżywania życia :D A jedyne co mam to plany,plany hehhe :D
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

 

anything