Autor Wątek: Horrory z dzieciństwa  (Przeczytany 28022 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bartes

Horrory z dzieciństwa
« dnia: Marzec 10, 2005, 08:26:48 am »
Jestem ciekaw jakie filmy najbardziej was przerazały w dziecinstwie i w jakim wieku zobaczyliscie swój pierwszy horror?????

W moim przypadku była to Laleczka Chucky w wieku 10 lat  która mnie przerazala przez kolejne pare lat i nie mialem odwagi sięgnąć po kolejne części a teraz nie moge się doczekać aż zobacze najnowszą cześć morderczej lalki.

I am lord of death

Offline Clayman_

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 10, 2005, 09:42:30 am »
miasteczko twin peaks,11 albo 12 lat
wczesniej ogladalem koszmary z elm street,chuckiego czy zywe trupy ale nawet jesli jakis zdolal mnie przestraszyc to bardzo szybko zapominalem
ale twin peaks naprawde mi sie wrylo w umysl,scena gdy bob czai sie za lozkiem albo skrada sie w pokoju
pozniej obejrzalem jeszcze ogniu krocz za mna co jeszcze bardziej to poglebilo
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Gorbash Amu

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 10, 2005, 03:16:38 pm »
Więc pierwszy horror obejrzałem w wieku lat 8,9  i był to " Obcy " ...  Masakra bałem sie do łazienki zejść ....:D i w sumie dalej mnie przeraża
dbije się od chmur i będe już daleko...
Pobiegne w strone światła , mijając się z deszczem .
Zobacze jasność i upadne na kolana .
Wysłucham głosu który szepnie...
i wspomne swe życie pozbawione celu...

Offline smiglowa

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 10, 2005, 06:16:52 pm »
Wydaje mi się, że pierwszy horror to był "Piątek 13stego", ale nie pamiętam ile miałam lat. Chucky też mnie męczył od małego:)
Pamiętam też, że strasznie wystraszyłam się "Twin Peaks", zwłaszcza muzyki...brrr...
Najgorsze wspomnienie z dzieciństwa to jednak "Psychoza" - szkielet matki w piwnicy - upiooorne, nie spałam całą noc! Oj, wtedy to byłam mała i bardzo mi się ten obraz wrył w pamięć.

Offline Zophael

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 10, 2005, 06:56:29 pm »
Jesli o mnie chodzi to wspominam 3 takie filmy:
-"the Thing" Carpentera.  Cos strasznego, film ktory zrobil na mnie ogromne wrazenie. Dodam ze obecnie jest to jeden z moich ulubionych horrorow.
-"it" Stephena Kinga. Pennywise nie pozwalal mi zasnac a klauny staly sie moja mara senna.
-Seria o laleczce Chucky... To dopiero bylo straszne. W pewnym moemncie puszczali program o efektach specjalnych gdzie w ramowce byl kadr z filmu a ja od razu uciekalem:)

Dodam jeszcze ze ostatnio widzialem film podczas ktorego czulem sie jak dziecko... The Grudke/Klatwa. Nie wiem czemu bo w sumie to nie bylo straszne... Ale jednak po 10 minutach wlaczylem swiatlo:)

Offline greah

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 10, 2005, 08:48:41 pm »
Ogniu krocz za mną - w scenach z kominkiem i obrazem prawie zjadłem poduszkę

Offline śmigło

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 10, 2005, 09:17:04 pm »
"amerykanski wilkolak w londynie" - oj maly bylem wtedy - zrylo mi dekiel. pozniej to w filmowej makabrze znajdowalem juz tylko rozrywke :D tak mi zostalo.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Angelus

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 12, 2005, 12:41:55 pm »
Jednym z pierwszych horrorów jaki mi przyszło obejrzeć był chyba ,,Srebrny pocisk"(o wilkołaku-księdzu zresztą).Ogladałam go w podstawówce na video z koleżanką.Od tamtej pory boję sie wilkołaków.
Potem był ,Obcy.8 pasazer Nostromo" no zaczęła sie moja miłość do Obcego i strach przed nim...jak to w zyciu.
 ;)
Pozdrowionka!
Nigdy nie pijam... wina"

Offline Madzik

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 12, 2005, 02:16:06 pm »
Był kiedyś taki film, ale nie pamiętam tytułu ani twórcy. Chodziło w nim o  to, że pewien pan miał obraz, który starzał się tudzież brzydł za niego. Bo pan był zły, ale to zło pokazywało się tylko na portrecie, w realu ani trochę. I jak ten pan wchodził po schodach, żeby zobaczyć, jak też jego prawdziwe oblicze wygląda... o matko, bałam się strasznie.
Tak a propos, jakby ktoś kojarzył ten film, byłabym wdzięczna za podanie namiarów. Byłoby bardzo ciekawie obejrzeć go sobie teraz, w wieku poza-szczenięcym. Pewnie by się okazało, że to straszna nuda i w ogóle nie było się czego bać  :lol:
']

Offline Gashu

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 12, 2005, 05:54:06 pm »
Pierwszy horror (?), który pamiętam, to chyba polska  "Wilczyca", obejrzana kilkanaście lat temu.
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Deg

  • Gość
Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 12, 2005, 06:13:28 pm »
Cytat: "Madzik"
Chodziło w nim o  to, że pewien pan miał obraz, który starzał się tudzież brzydł za niego.

To mi się kojarzy tylko z "Portretem Doriana Graya", ale adaptacji tej książki było chyba kilkanaście, w dodatku czasem różniących się tytułem...

Offline Jimmy

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 12, 2005, 06:32:14 pm »
Ktoras czesc Koszmaru z Freddym Krugerem, ale nie pamietam ktora i chyba nawet nie obejrzalem do konca... zbyt straszne bylo :shock:

Last Viking

  • Gość
Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 17, 2005, 07:06:51 am »
Z dzieciństwa to pamiętam jak w kinach grali "Nosferatu: Symfonię Grozy" Murnau'a. He,he,he  ;)

A tak na poważnie to chyba "Obcy, 8 pasażer Nostromo", pierwszy film na który wpuszczono mnie do kina, oczywiście pod opieką ojca (kiedyś była taka opcja). Film zrobił na mnie wrażenie. Połączenie s.f. (mojego ulubionego gatunki) z horrorem. Byłem zafascynowany i ...przerażony :D

Offline Puchiko0007

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 17, 2005, 05:24:00 pm »
ja jestem chyba jedyna osoba ktora przez bite 3 lata bala sie zajrzec w nocy pod lozko albo do szafy po obejrzeniu Gremlinow...

Offline Freudstein

Horrory z dzieciństwa
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 17, 2005, 06:21:56 pm »
Odkąd pamiętam, pierwszy to był właśnie film z trupem kapitana (o którym pisałem w innym temacie), który zabijał ludzi pod wodą i nie tylko. To chyba był horror typu GORE. Do dziś nie wiem jak się nazywał. Miałem wtedy 6, może 7 lat. Bardzo się bałem i nie mogłem prawie patrzeć na te straszne sceny. Jakby ktoś sobie przypomniał tytuł to niech napisze.

A tak poza tym to , hmm, w temacie "Pozory mylą..." możecie sobie przeczytać co mnie straszyło kiedy miałem 8 lat. Hahahahahahahaha...

Później był "Dom przy cmentarzu", kiedy miałem 11 lat, przez którego nie mogłem zasnąć, albo śniły mi się koszmary (jeszcze do dzisiaj czasami).

Ostatnio bałem się na "Kręgu", wersji japońskiej.  :D

fffffffffffffffffffffffffffffffffff fffffffFREUDSTEINnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".