A widział z Was ktoś może włoską wersję
EGZORCYSTY? Film nazywa się
ANTYCHRYST i nakręcił go w 1974 r. Alberto De Martino. Film jest ogólnie kiepsko oceniany za kopiowanie oryginalnego EGZORCYSTY, ale moim zdaniem jest od niego lepszy. Aktorka, która wcieliła się w rolę opętanej (Carla Gravina) nie dość, że jest piękna, to jeszcze potrafi fenomenalnie zagrać "zatraconą duszę"
. Jak na włoski film przystało, praca kamery jest wzorowa (heh- operatorem był Joe D'Amato pod ksywką Aristide Massaccesi), ścieżka muzyczna interesująca, choć jak na autora (E. Morricone) trochę uboga.
Film obejrzałem na VHSie z wypożyczalni. Imperial Entertainment tym razem przeszedł samego siebie. Obraz jest fatalny, obcięty po bokach, a i tak dziwaczny prolog po włosku jest na dodatek nietłumaczony, co na szczęście nie zakłuca rozumienia całości. Wogóle myślałem po 10 minutach, że wydano film bez tłumaczenia.
ANTYCHRYST to ciekawa propozycja, mimo tego, że jest tylko kopią- to największy minus- niemniej nie pozbawioną wielu sugestywnych i oryginalnych scen.