trawa

Autor Wątek: Halloween Blues  (Przeczytany 67778 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #75 dnia: Listopad 28, 2009, 01:30:34 pm »
Niesamowicie wciągająca lektura i równie niesamowite doznania estetyczne. Nawet przez chwilę nie czułem znużenia.
Seria ciekawie ewoluuje. Trzy pierwsze tomy bazują na tym samym schemacie, a w czwartym Mythic, igrając z oczekiwaniami czytelnika, postanawia go zaskoczyć. Piąta część to pełen napięcia policyjny thriller, szósta zaś opiera się raczej na przemieszaniu awantury, romansu i dreszczyku grozy w staroświeckim stylu. Finał bardzo mi się spodobał. W ostatnim tomie chyba najmocniej poczułem klimat lat 50-tych, jaki znam przede wszystkim z kina.
Trochę dziegciu: Mythic jest niekonsekwentny co do daty wcielania się Dany w osoby żyjące - najpierw jest to 31 października (zgodnie zresztą z cytatem umieszczonym na początku komiksu), potem już tylko 1 listopada.
I z całym szacunkiem dla talentu Zbigniewa Kasprzaka – nie sądzicie, ze Kas ma czasami problemy z zachowaniem odpowiednich proporcji ciała postaci w "Halloween Blues"?

Offline skil

Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #76 dnia: Listopad 28, 2009, 01:42:24 pm »
I z całym szacunkiem dla talentu Zbigniewa Kasprzaka – nie sądzicie, ze Kas ma czasami problemy z zachowaniem odpowiednich proporcji ciała postaci w "Halloween Blues"?
Ma. I z perspektywą też.

Ale w końcu jego rysunek nie jest aż tak hiperrealistyczny. Kasprzak nie kalkuje zdjęć, nie przerysowuje twarzy, więc powiedziałbym, że tego typu "niedociągnięcia" niczego nie ujmują jego rysunkom, a wręcz przeciwnie - dodają uroku.

qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline Julek_

Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #77 dnia: Listopad 28, 2009, 02:44:37 pm »
Szczerze? Podczas lektury zupełnie nie rzuciło mi się to w oczy albo nie chciałem tego zauważyć.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #78 dnia: Listopad 28, 2009, 02:51:52 pm »
Mnie to jednak trochę przeszkadzało.

A tak w ogóle to moim zdaniem Kasprzak ma wielki rzemieślniczy power w łapie, ale jego rysunkom brak tej bożej iskry, której substytutem w "Halloween Blues" okazywały się często kolory Grazy.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #79 dnia: Listopad 28, 2009, 04:25:08 pm »
Jesli rysunek ma byc realistyczny, to takie rzeczy musza sie znalezc. Inaczej bedziemy mieli do czyniania z nieskonczonymi poprawkami - takim obrazem, a nie plynaca historia. Perfekcjonizm w komiksie troche by razil.

No pewnie, ze sa autorzy, ktorzy rysuja ze zdjec i niezle im wychodzi (patrz Ex Machina), ale wtedy dopiero brakuje duszy i nawet Graza by nie pomogla. ;)

U Raczkiewicza tez proporcje nawalaja, i co z tego?
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #80 dnia: Listopad 28, 2009, 10:36:50 pm »
Jesli rysunek ma byc realistyczny, to takie rzeczy musza sie znalezc. Inaczej bedziemy mieli do czyniania z nieskonczonymi poprawkami - takim obrazem, a nie plynaca historia. Perfekcjonizm w komiksie troche by razil.
Jednak ewidentne kiksy zdarzać się nie powinny. Jeżeli nagle jakaś postać dostaje nieproporcjonalnie krótkich nóg na którymś z kadrów (co szczególnie może razić w przypadku kobiet :)), to nie jest to kwestia braku perfekcjonizmu, tylko zwyczajnej poprawności w rysowaniu, bez względu na to, jakim stylem operuje rysownik.

Offline gunman

Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #81 dnia: Listopad 29, 2009, 02:53:32 am »
miło, że ktos o tym wspomniał, bo juz myslałem, że tylko ja mam gust inny. rysunki Kasprzaka mnie odrzucają. i tyle. nie mam ani jednego jego komiksu i- mimo pozytywnych opinii o historii w Halloween Blues- po prostu nie jestem w stanie tego czytać.
No news in the truth and no truth in the news.

Offline graves

Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #82 dnia: Listopad 29, 2009, 08:09:11 am »
miło, że ktos o tym wspomniał, bo juz myslałem, że tylko ja mam gust inny.
Znaczy, że masz "gust inny", bo czegoś takiego, to tutaj jeszcze nikt nie powiedział. :roll:
Zachwiane proporcje ciała ma większośc amerykańskich rysowników mainstreamowych (zaczynając od Jima Lee), tylko tam idzie to w drugą stronę - wydłużania nóg i innych części ciała, zmniejszania głów, bo to po prostu lepiej wygląda (szczególnie kobiety).  ;-)
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2009, 08:13:17 am wysłana przez graves »
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline freshmaker

Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #83 dnia: Listopad 29, 2009, 09:00:56 am »
właśnie przerabiam integrala hb i też zauważyłem błędy anatomiczne - dla mnie szczególnie irytujące są zbyt duże głowy. historie póki co mało porywające i schematyczne (jestem po 3 zlbumie) ale czyta się to z dużą przyjemnością głównie ze względu na rysunki kasa i bajeczne kolory.

nie wiem czy ktoś już o tym wspominał ale wąsaty gliniarz w pierwszym tomie to wypisz wymaluj kas.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline ljc

Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #84 dnia: Listopad 29, 2009, 09:49:43 am »
przyznam, że bardziej czytałem niż oglądałem (bo i taka krecha mnie nie porywa i nie mam czego podziwiać), ale błędy anatomiczne mi się nie rzuciły w oczy
czy ktoś z piszących o nich może wskazać konkretne kadry (albo strony)?
sam scenar trąci myszką nieco - taki uładzony, ale z kawałkiem cycka - patent jak w kręgu podejrzeń - pierwsza historia z jasnowidzką naiwna strasznie, dalej jest lepiej i lektura przestaje męczyć i zaczyna wciągać - dobre zakończenie 7 tomu - takie, że mimo całego zrzędzenia chcę kolejne tomy:)
irytuje mnie jednak patent z duchem - te ich gadki o zazdrości to tragedia, choć opcja z halloweenem jest dobra:)
tamtam!

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #85 dnia: Listopad 29, 2009, 10:30:07 am »
A maja byc w ogole kolejne? Bo myslalem ze to zamknieta calosc...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Mefisto76

Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #86 dnia: Listopad 29, 2009, 11:23:13 am »
dla mnie szczególnie irytujące są zbyt duże głowy (...) ale czyta się to z dużą przyjemnością głównie ze względu na rysunki kasa

A jaka jest ostateczna wersja?  :badgrin:

nie wiem czy ktoś już o tym wspominał ale wąsaty gliniarz w pierwszym tomie to wypisz wymaluj kas.

Pytałem oto w Łodzi Grażynę - to taki mały żart Zbyszka  ;-)


sam scenar trąci myszką nieco - taki uładzony, ale z kawałkiem cycka

a po polsku można?

dobre zakończenie 7 tomu - takie, że mimo całego zrzędzenia chcę kolejne tomy:)

Obawiam się, że nie dostaniesz - pomimo faktu, że od początku wiadomo było, że całość zamknie się w 7 tomach,
wydawca po wydaniu 3 ze względu na spore zainteresowanie zapytał o możliwość kontynuacji (zakończenie daje
taką możliwość), nie mniej Zbychu już pochłonięty jest całkowicie nowym projektem...

AU REVOIR, DANA!  8)
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #87 dnia: Listopad 29, 2009, 12:20:52 pm »

AU REVOIR, DANA!  8)

Lepiej ADIEU DANA, bo au revoir znaczy do widzenia. :)

A nad czym Kas teraz pracuje, ogromnie mnie to ciekawi.  :roll:
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #88 dnia: Listopad 29, 2009, 12:36:55 pm »
Zachwiane proporcje ciała ma większośc amerykańskich rysowników mainstreamowych (zaczynając od Jima Lee), tylko tam idzie to w drugą stronę - wydłużania nóg i innych części ciała, zmniejszania głów, bo to po prostu lepiej wygląda (szczególnie kobiety).  ;-)
Jak rozumiem ironizujesz, graves, ale na wszelki wypadek napiszę, że co innego świadome nietrzymanie się odpowiednich proporcji i bycie w tym konsekwentnym, a co innego błędy w rysunkach. :)

przyznam, że bardziej czytałem niż oglądałem (bo i taka krecha mnie nie porywa i nie mam czego podziwiać), ale błędy anatomiczne mi się nie rzuciły w oczy
czy ktoś z piszących o nich może wskazać konkretne kadry (albo strony)?
Po szybkim przewertowaniu:
str. 46 - 3 kadr od końca,
str. 69 - 2 od końca,
str. 79 - 3 od końca,
str. 88 - 2 kadr,
str. 100 - 1,
str. 202 - 4 od końca,
str. 216 - 2 od końca,
str. 221 - 3,
str. 223 - 3 od końca,
str. 232 - ostatni,
str. 238 - 4,
str. 258 - 4,
str. 264 - 1,
str. 310 - 4,
str. 326 - 5,
str. 328 - 1.

Offline freshmaker

Odp: Halloween Blues
« Odpowiedź #89 dnia: Listopad 29, 2009, 03:16:28 pm »
mefisto - z błędów rysunkowych najbardziej irytują mnie powiększone głowy, poza tym rysunek bardzo szczegółowy i przyjemny. scenar uładzony z kawałkiem cyca to dobre podsumowanie - po tych kilku albumach mam podobne odczucia.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

 

anything