Powtarzam posta z topicu "Nowosci":Jestem po lekturze
Ogni Askellu.
Hmm... Co by tu... Wiec tak, zanim sie zabierzecie - nie oczekujcie wysublimowanej lub ambitnej fabuly. Sprawa jest prosta, rozrywka tez. Szybko, latwo i przyjemnie. Tak, przyjemnie. Mimo, ze kilka pomyslow poronionych, chorych sytuacji, to komiks sie czyta z przyjemnoscia. Duza zasluga tutaj Mouriera - rysownika, tego od Trolli z Troy, nie od badziewnego Lanfeusta. A jezeli juz przy Troy jestesmy, to Ognie sa zdecydowanie bardziej przyjemne. I ostrzejsze :twisted: duzo tu golizny, niedwuznacznych sytuacji i krwi.
Malo na naszym rynku komiksow fantasy. Ognie bym co prawda polecal tylko fanom gatunku, ale jestem pewiem, ze nikt sobie nie bedzie w brode plul, ze kupil. Nawet nie bedac zwolennikiem fantasy.
Apokalipsomania, tom 2Trzyma fason "jedynki", co oznacza, ze nie jest ani porywajaca fabularnie ani oszalamiajaca graficznie. Jest bardzo rowna, szkoda tylko ze nie na wyzszym poziomie przebiega ta jej rownosc. Jak przeczytalem jedynke, powiedzialem sobie: "jak w dwojce sie akcja nie rozwinie - rezygnuje z tej serii". No i w zasadzie dalej nie wiem co robic, kupowac dalej, czy nie. Fundusze zadecyduja.
Megalex: AnomaliaNa temacie "Megalex" jest wszystko co sadze o tym komiksie, a
tutaj nawet splodzilem recenzyjke.