I po turnieju...
Było bardzo fajnie..Choc może nie było po mnie tego widać ale to z powodu Wiewióry ;( Zainteresowani wiedza o kogo chodzi...
Na przyszłośc zapraszam wszystkich do Lublina..
Atmosfera jest super!!Gracze w porządku, nikt sie nie kłóci o jakieś bzdury...
Wziąłem w końcu rozpiskę z Drednoughtami...
Generalnie było pozytywnie...Rozpiska była niestandardowa...
Zająłem 7 miejsce na 14 graczy...
Generalnie spostrzeżenia:
1.Warto zagrać 3 Dreadnoughtami Khorna chocby po to żeby czasem zaszarżowac kogoś z 8 atakami
2.Wszystko jest ok dopóki nie wpadnie w Ciebie duży koleś z inicjatywą 5 wtedy niestety rozpadamy się:(
3.Parasitic possession jest bardzo przydatne...Nie raz pozytywnie sie reperowałem...
4.Gdyby miec punkty dobrze by było dodac mutated hull...
5.Poza bitwa z Nathanielem nie grałem generalnie z armia nastawioną na strzelanie więc ciężko przewidziec jakby to było...
All in all pozytywne wrażenia...
Dzięki za pomoc wszystkim:)