Stosujesz złamanie szyku przez blasty Gandiego (jak dobrze pokombinujesz to puści ich conajmniej 4)
Oj tak, już nieraz zbierałem przypalonych Uruków z pola walki. No ale Isengard ma Sarumana, no Gandalf kilka willi zdejmie w swojej obronie, albo zostanie zastopowany
Masz przewagę ognia zasięgowego
Jedyna szansa dla Uruków to niewystawiać strzelców i biegiem do przeciwnika, a łuki Gondorskie nie są tak groźne jak elfie.
Najbardziej mnie wkurza kiedy moje Uruki natchną się na Gandalfa wymiatającego blasty, Arwenę ze swoim "gniewem natury" (odzyskuje willa od Gandalfa) avanger, gondorskie puszki i łucznicy elfowi (najlepiej jeszcze sentinelsi)