Mucha już kilka razy pisała, że za Spawna się nie weźmie, bo "jego czas przeminął". Pozostaje tylko Taurus. Jeżeli o mnie chodzi, to uważam, że najlepiej byłoby zacząć wydawać od początku. Jak było wspomniane - wydanie TM-Semic ma już 20 lat. Nie każdy kupował, nie każdy ma całość, w dodatku młodsi czytelnicy raczej nie mieli styczności z tym tytułem (w PL, albo i w ogóle). No i jakby nie było, TM-Semic i Mandragora opuścili kilka numerów, teraz można by to wydawać zbiorczo, bez pominięć i z mini-seriami takimi jak "Angela" Gaimana. Oprócz "Spawna" fajnie by było gdyby sięgnięto po "The Darkness" i "Witchblade", też od początku, bo prawie nic z tego u nas nie wyszło ("The Darkness" 6 zeszytów, "Witchblade" gościnnie z Larą Croft). Takie zbiorcze tomy łyknąłbym nawet na miękko, ale jak już pisałem, jedyną nadzieją jest Taurus.