Autor Wątek: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny  (Przeczytany 19077 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Makary

"Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« dnia: Styczeń 27, 2005, 07:37:53 pm »
Nich ktoś da znać co to za dzieło, może już ktos to czytał. Podzielcie się swoimi wrażeniami czy warto czekać na ten komiks. Co zawiera fabuła ? :?

Offline amiryon loop

"Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 27, 2005, 07:56:20 pm »
Cytuj
Co zawiera fabuła ?



http://cstrike.com.pl/~kz/2003_01/garaz.html

powinno pomoc  ;)

Offline konradkonrad

Re: "Feralny Major" tom 1: "Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 28, 2005, 10:20:19 pm »
Cytat: "Makary"
Co zawiera fabuła ? :?

A co zawiera "Tom pierwszy"  :?:
Miał być jeden i koniec...

Offline turucorp

Re: "Feralny Major" tom 1: "Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 28, 2005, 10:56:53 pm »
Cytat: "konradkonrad"

A co zawiera "Tom pierwszy"  :?:
Miał być jeden i koniec...


akurat to juz chyba udalo sie ustalic:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=2993&start=120

Offline Cujo

"Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 22, 2005, 10:31:16 pm »
Bardzo dziwny komiks.
Gdyby nie nieskonczone uwielbienie dla Moebiusa, to po przeczytaniu nie wydalbym na niego 100 zl.
Szacunek za nietuzinkowe podejscie do scenariusza i w ogole do komiksu jako calosci. Major to taki freestyle na calkowitym spontanie. Nie jestem pewny na 100%, ale scenariusz byl tworzony w sporej czesci na biezaco. Moebius nie mial koncepcji od A do Z i widac to na kazdej stronie.
Sprawdza sie to na poczatku, potem zaczyna nuzyc i irytowac.
No ale ej... To Moebius. Mnie moze nuzyc i irytowac ile wlezie.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline aegirr

"Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 25, 2005, 09:07:13 am »
A mnie się podoba właśnie ze zwględu na ten jak to ujął Cujo freestyle :badgrin: Przyznaję,że przez to, iż komiks powstawał na bieżąco i bez wizji całości mógł powstać z tego w finale całkowicie niestrawny zakalec. Owszem są tu pewne luki i nieścisłości (czasem wręcz bełkot), ale jakoś tak całość tworzy moim zdaniem ciekawą wizję świata, w którym mogłaby sierozegrać jescze niejedna opowieść. Zresztą w sumie to się rozegrała - bo przecież powstałą seria "Świat hermetycznego garażu", ale myślę, że jej istnienie najlepiej będzie pominąć po prostu milczeniem - zdecydowanie nie polecam....

A tak jescze co do improwizacji a'la Moebius - przecież Garaż to nie jedyny taki przypadek w jego dokonaniach. Taka na przykąłd seria o świecie Edany, też powstałą przecież początkowo jako projekt reklamowy dla Citroena, a potem rozrosło się toto do 5 bodajze albumów - już nie pamiętam dokłądnie. I historia wyszła wielopoziomowa, o wydzwieu biblijnym i wogóle.

Zmierzam do tego,że siła komiksów Moebiusa
(w tym takżę Garażu) tkwi w tym, że można od nich wracać wielokrotnie, znajdujac jakieś nowe smaczki lub niedostrzeżone wcześniej nawiązania do tego czy owego, tudzież po to, żeby se fajne uobrazki pooglundać  ;)

Pozdrawiam
angsta srangsta dupangsta

Offline ZBÓJCERZ

Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 06, 2008, 06:13:53 pm »
Podchodziłem do tego komiksu już chyba ze trzy razy i za każdym razem zawieszałem się nie dochodząc nawet do połowy. Wszędzie czytam, że to arcydzieło, klasyka komiksu itp. a przyznam szczerze, że nie udało mi się jeszcze dostrzec w tym komiksie nic czym mógłbym się zachwycić. Powiem więcej - gdybym sam taki komiks stworzył, to nigdy w życiu nie wpadłbym na pomysł, żeby go wydać. Może kiedyś przeczytam całość - może któregoś dnia obudzę się i dostrzegę w tym coś co mi dziś umyka. Zobaczymy - młody jeszcze jestem :)
Z innymi komiksami Moebiusa takiego problemu raczej nie mam - fakt, że "Świat Edeny" pod koniec drugiego tomu całkowicie się rozjeżdża i tracę wątek (a przecież tom pierwszy był genialny), ale już "Szalony Erektoman" "Szalona...", czy "Arach" czyta się (w przypadku ostatniego raczej ogląda) dużo lepiej (niż "Feralnego Majora"). Incal czyta się znakomicie, a niestety "Feralny Major i garaż hermetyczny" staje mi w gardle. Wiem, że ta pozycja już się dawno ukazała, ale ciekaw jestem jak przebrnęliście przez ten komiks. Może od tyłu zacząć go czytać, albo na wspak ? Poradźcie coś  :badgrin: 

Offline graves

Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 06, 2008, 08:44:59 pm »
Z wymienionych przez Ciebie komiksów Moebiusa (poza Incalem, bo tutaj On tylko rysował, więc trudno porównywać do tamtych) - Feralnego Majora czytało mi się najlepiej i uważam go za najlepszy do tej pory wydany komiks autorski M. Przy świecie Edeny, to za dużo się dopalaczy nawdychał... Pierwsza część była dobra. Major jest za to tak odlotowy, że całkowicie mnie wkręcił w ten wykreowany świat.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline gość

Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 08, 2008, 09:11:20 am »
Pochwalę się, ten komiks udało mi się kupić w zwykłej księgarni z 20% rabatem z ceny okładkowej w czasie gdy był już dostępny tylko na allegro w księżycowych cenach.
Podniecony tym szczęściem zacząłem go czytać jeszcze tego samego dnia i to chyba był błąd, bo jedyne co mi zostało po tym komiksie to pytanie- dlaczego ludzie płacą za niego takie pieniądze?... i drugie jeszcze bardziej nie miłe uczucie. Otóż jak niektórzy tutaj wiedzą  popełniłem scenariusz do komiksu Zło. Parę osób, nawet z tego forum (jako, że była to korespondencja prywatna więc nie będę ich tu wymieniał) zarzuciło mi, że fabuła jest poskręcana i nie czytelna przez co odpycha. Do czasu lektury Majora nie bardzo się z tym zgadzałem (wszechwiedzący bóg-twórca 8)), ale gdy mnie wypchnięto na fabularne głębiny Majora zrozumiałem tamtych czytelników i nie było mi z tym dobrze.

Dla mnie to najsłabszy komiks Moebiusa jaki czytałem.

Wiedząc, że są tu dość przewrażliwieni ludzie dodam, że nie porównuję się do Moebiusa, piszę tylko o ogólnym wrażeniu.
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

Offline Shinue

Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 19, 2008, 08:11:58 pm »
Dla mnie to najsłabszy komiks Moebiusa jaki czytałem.

może chcesz mi go sprzedać? :P

N.N.

  • Gość
Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 19, 2008, 08:31:59 pm »
Ja też jestem zainteresowany

Offline gość

Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 21, 2008, 03:49:14 pm »
Wybaczcie panowie, ale już się go pozbyłem. Nie jestem kolekcjonerem, więc jak coś mi się nie podoba puszczam dalej w obieg. Kwota jaką otrzymałem była tak atrakcyjna, że pozwoliła mi zakupić lepsze, moim zdaniem, komiksy.
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

Offline yurek1

Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 21, 2008, 03:55:17 pm »
heh, miałem podobnie, tzn. skuszony pozytywnymi głosami - przede wszystkim, co ważne!, krytyków - kupiłem go od razu i rzuciłem się do lektury. pierwsze czytanie rozczarowało. ale ok, odłożyłem, może musi swoje odleżeć. przeczytałem drugi raz. też nie załapało. po trzecim podejściu stwierdziłem, że rysunkowo to maestria, ale czytać się po prostu nie da. niestety, jedynym gościem, który będąc w stanie permanentnego uwalenia/upalenia tworzył rzeczy ciekawe i warte lektury, był Burroughs. Moebius tworzył po prostu bełkot, który może i kręcił w "szalonych latach 70.", ale teraz wywołuje proste pytanie: "WTF?".
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline Blacksad

Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 21, 2008, 05:41:16 pm »
rysunkowo to maestria, ale czytać się po prostu nie da.
Ot, kolejny przyczynek do dyskusji: "czy komiks się czyta czy ogląda"
niestety, jedynym gościem, który będąc w stanie permanentnego uwalenia/upalenia tworzył rzeczy ciekawe i warte lektury, był Burroughs.
Moebius o tyle przystępniejszy jest, że żony nie odstrzelił... A Dicka nie wspomnisz? ;-)
Chrzań się, Smirnov

Offline yurek1

Odp: "Feralny Major" tom 1: Garaż hermetyczny
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 21, 2008, 05:44:59 pm »
Dick tworzył pod wpływem fioletowego promienia z nieba - to nieco inna kategoria ześwirzenia. :)

no, i jeszcze Sheckley, którego Opcje powstały "pod wpływem" - niedużym co prawda, ale "wpływem". wiem, bo rozmawiałem z nim, zanim mu się było zmarło ze dwa bodaj lata temu. RIP, swoją drogą, Mistrzu.

a wracając od Moebiusa: próbuję się do niego bezskutecznie przekonać. próbuję, ale nie mogę. Garaż jest faktycznie Hermetyczny.
Oh no, what a time to get diarrhoea!