Marku, a może ty po prostu nie lubisz komiksów?
Cholernie intrygujaca teza, ale obawiam sie, ze bledna. Nie mylmy specyficznego gustu i spaczonego podejscia do tematu z "nielubieniem", bo wyjdzie na to, ze nie lubie muzyki, filmow, ksiazek ani dzieci (bo sa zbyt tluste i wychodza z piekarnika podczas pieczenia).