"Braveheart", "Kingdom of Heaven", "Kill Bill: Vol. 1", Clannad "Legend" (czyli "Robin of Sherwood"), "Gettysburg", "Conan the Barbarian", "Eyes Wide Shut", "Glory". A poza tym John Williams i jego klasyczna trylogia "SW" oraz "Indiana Jones".
Ew. może jeszcze zebrana w "soundtrack" składanka do "La Femme Nikita" (serial).
Te w każdym razie przychodzą mi do głowy w pierwszej chwili.