Autor Wątek: Deficyt na straszne gry  (Przeczytany 3275 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ellasar

Deficyt na straszne gry
« dnia: Listopad 09, 2003, 04:08:00 pm »
Nie sadzicie, ze ostatnio nie wychodza zadne naprawde ciekawe tytuly o takiej tematyce? Nie chodzi mi o jakies tam nawalanki, rzez tysiecy wrogow, lecz prawdziwie klimatyczne, trzymajace w napieciu. A moze sie myle? W sumie ostatnio malo (bardzo malo) gram...
an

Offline Ellasar

Deficyt na straszne gry
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 09, 2003, 04:11:58 pm »
Pamietam kiedys gre w demko Clive Barker's Undyiung... Poczatek ma swietny klimat.. pozniej niestety szybko zanika. Ale ten fragment wewnatrz domu jest naprawde ciekawy. Poza tym kiedys gralo sie w residenta. Zawsze mialem ochote pograc sobie w Phantasmagorie, ale nie mialem okzaji:/
an

Offline Azel

Deficyt na straszne gry
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 09, 2003, 05:53:51 pm »
Ostatnio grałem w The Thing. Początkowo gra ma niesamowity klimat - aż ciarki człowieka przechodzą gdy grasz samemu po ciemku. Później, gdzieś w połowie gry, przemienia się w zwykłą krwawą nawalankę, ale i tak warto zagrać w tą pozycję (chociażby dla tej pierwszej połowy, brr...)
url=http://www.carpenoctem.pl][/url]

www.muzyka.pl

Offline Seth

Deficyt na straszne gry
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 14, 2003, 06:16:16 pm »
Jakby nie patrzeć to Silent Hill 2 był całkiem niezły, choć powoli klimat tej serii zostaje wyparty przez nieustepującą akcję. ( pod tym względem dobił mnie kompletnie trailer trójki, w którym to postać uzbrojona w jakiś ciężki karabin maszynowy naparzała w ogromniaste stwory). Chyba nastaje zmierzch strasznych gierek.. :(
Nowhere to hide, nowhere to run, you've got to kill to stay alive"

Offline Kurczaczek

Deficyt na straszne gry
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 14, 2003, 08:28:24 pm »
Wstawki w których Max jest naćpany w Max Payne 2... i jego sny :)
...

Offline Azel

Deficyt na straszne gry
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 15, 2003, 06:24:03 pm »
to w Max Payne 2 też sa takie wstawki? no tak, musieli zwalić z jedynki :x
url=http://www.carpenoctem.pl][/url]

www.muzyka.pl

Offline Silencer

Deficyt na straszne gry
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 15, 2003, 10:52:22 pm »
Mi się podobało jak w Arcanum późno w nocy zwiedzałem Vendigroth... Dużo gier ma co straszniejsze momenty i niekoniecznie trzeba do tego zombiaków
size=9]No Mutants Allowed - naj... strona o Fallout
Konspiracja - Postapokaliptyczne i autorskie RPG
Kurier Slawijski - o Wolsungu[/size]

Offline Q

Deficyt na straszne gry
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 28, 2004, 07:39:12 pm »

Gram sobie właśnie w "Clive Barker - Undying" i tak jak ktoś już tu napisał- gierka ma konkretny klimat ale do czasu przez co wydaje mi się, że nie starczy mi zaparcia aby dotrwać do końcowego motywu ;\ ... tak samo niestety jest z "The Thing" z którym już dawno dałem sobie spokój.
Residenty to tylko sieczka. Jednak jest 1 gra która mnie zabiła. Gra, która posiada niesamowity klimat, która wywołuje w graczu prawdziwe uczucie strachu... jest to "Silent hill". Mówię [piszę :)] oczywiście o pierwszej części tej kultowej dla mnie już serii... o tej ze straszną grafą z PSX'a :) Jedynka trzyma w napięci od samego początku do samego końca. Rozwala część II na samym starcie mimo tak wielkiej różnicy graficznej. W 3 i 4 część serii niestety nie miałem przyjemności grać z powodów technicznych ;\... ale jest jeszcze jeden tytuł w który też niestety nie grałem ale miło się prezentuje. Mianowicie - "The Suffering". Czy ktoś grał??
b]Postęp technologiczny jest katem czytelnictwa
Nasz rozum zanika pomiędzy kolejnymi wersami cyfr[/b]
0110010111STAJEMY10011SIĘ1001110000 1
111101BEZMYŚLNYMI1011000ISTOTAMI011 0

Offline Psycho Król

Deficyt na straszne gry
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 17, 2005, 01:32:04 pm »
No ja polecam wszytskie części Silent Hill oraz polecam zagrać w gre na podstawie książki H.P Lovecrafta Necronomicon Świt ciemności gierka spoko trzyma w napięciu trzeba pomyśleć nie uświadczymy tam nawalanki polecam.